Ulewa i opóźnienia Cracovii niestraszne
Po rozegraniu dwóch meczów nowego sezonu PKO BP Ekstraklasy Cracovia ma w dorobku komplet punktów. Dziś pokonała Koronę Kielce.
Pasy mają na koncie komplet punktów. (fot. 400mm.pl)
Spotkanie na stadionie w Krakowie rozpoczęło się kwadrans później, niż zakładał pierwotny plan. Był to efekt ulewy, jaka przeszła nad tą częścią Małopolski w okolicach godziny 17:00. Zamiast o 17:30, pierwszy gwizdek arbitra rozległ się więc o 17:45.
Przesunięcie nie wybiło gospodarzy z rytmu, nie zmąciło ich skupienia. W 29. minucie gry objęli oni prowadzenie po tym, jak Kamil Pestka dośrodkował piłkę w pole karne, a Grzegorz Szymusik skierował ją głową do własnej bramki.
Czy był to dowód na to, że goście gorzej znieśli zmianę planów? Trudno stwierdzić. Obrońca beniaminka z pewnością miał przy tej interwencji sporo pecha.
Cracovia nie utrzymała jednak prowadzenia dzięki szczęściu. Jej zwycięstwo nie było dziełem szczęścia i przypadku. Podopieczni Jacka Zielińskiego byli stroną przeważającą i zasłużyli na trzy punkty, które w doliczonym czasie gry drugiej połowy przypieczętował gol Mathiasa Rasmussena.
Po dwóch meczach nowego sezonu Pasy mają na koncie komplet oczek, który gwarantuje im pozycję wicelidera tabeli PKO BP Ekstraklasy. Korona Kielce wciąż ma jeden punkt, po który sięgnęła w starciu z Legią Warszawa.
sar, PiłkaNożna.pl