Przejdź do treści

Polska 1 Liga

Ukrainiec na testach w Arce

Po blisko dwutygodniowych przygotowaniach Arki poza Trójmiastem, gdynianie powrócili na swoje obiekty. W poniedziałek przeprowadzili jeden trening, na którym można było odnotować kolejne ruchy kadrowe w drużynie.

Na zajęciach nie stawił się David Prochazka. Szkoleniowiec Arki przyglądał się swojemu rodakowi przez blisko trzy tygodnie, ale ten ostatecznie zdołał go przekonać do swoich umiejętności i opuścił nasz zespół. Stan osobowy pozostał jednak bez zmian, bo jego miejsce zajął Ukrainiec Jurij Fedosenko. Urodzony 10 maja 1989 roku pomocnik występował już na polskich boiskach, bo jesienią ubiegłego roku reprezentował barwy Radomiaka Radom. Wcześniej grał na Ukrainie w takich klubach jak Nywa Tarnopol czy Helios Charków. Zanim trafił do Gdyni, przez ostatnie tygodnie szczęścia szukał w drugoligowej Pogoni Siedlce.

Po zgrupowaniu w Niemczech, gdzie trener Jarosław Krupski dbał o formę tylko jednego podopiecznego, dziś do zajęć bramkarskich przystąpiła trójka zawodników. Problemy zdrowotne zdaje się mieć za sobą Michał Szromnik, a oprócz niego do treningów z Arką powrócił Maciej Szlaga. Przypomnijmy, że zawodnik grający ostatnio w Gryfie Wejherowo uczestniczył we wronieckiej części przygotowań Arki do nowego sezonu. Poczynaniom swoich kolegów z bramki przyglądał się Hieronim Zoch, który przez najbliższe tygodnie będzie zmuszony trochę odpocząć od treningów. Uraz stopy, którego nabawił się kilkanaście dni temu, okazał się na tyle poważny, że Zoch będzie zmuszony poddać się zabiegowi chirurgicznemu. Z tego powodu jeszcze dziś wyruszy w podróż do Poznania.

Zdecydowanie mniej poważne kontuzje dokuczają Mateuszowi Siebertowi i Jakubowi Kowalskiemu. Obaj przez dwadzieścia minut wykonali kilkanaście okrążeń boiska, po czym udali się na zabiegi do Marka Gaduły. Przypomnijmy, że Siebert ma problemy z kolanem, natomiast Kowalski leczy mięsień dwugłowy uda.

Poniedziałkowy trening toczył się przy dość obfitych opadach deszczu, więc z pewnością trudno go zaliczyć do najprzyjemniejszych. Trenerzy powoli włączają do zajęć elementy taktyki, dlatego po kilkunastu minutach ćwiczeń z piłkami, piłkarze przystąpili do wykonywania różnych schematów rozgrywania piłki. Całość zajęć zakończyła trzydziestominutowa gra wewnętrzna przeprowadzona na skróconym polu gry.

(ASInfo / arka.gdynia.pl)

Źródło: ASInfo

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 52-53/2024

Nr 52-53/2024