Uczeń nie przerósł mistrza. Podział punktów w derbach Londynu

Pierwsza połowa spotkania należała dość zdecydowanie do gospodarzy. Tottenham raz za razem zapuszczał się pod bramkę Chelsea, a ton akcji Kogutów nadawali Christian Eriksen i Andros Townsend. Przewaga piłkarzy Andre Villasa-Boasa bardzo szybko, bo już w 19. minucie została udokumentowana. Gylfi Sigurdsson wygrał przebitkę w polu karnym rywali i sprytnym strzałem pokonał Petra Cecha.

Gospodarze schodzili na przerwę z jednobramkową zaliczką, jednak po zmianie stron rolę kompletnie się odwróciły i to goście zaczęli dominować. Ogromny w tym udział miał Juan Mata, który nie tylko pociągnął grę Chelsea do przodu, ale także zaliczył asystę przy bramce Johna Terry’ego w 65. minucie.

Momentem zwrotnym spotkania mogła być 80. minuta, kiedy to swoją drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył rozgrywający bardzo dobre zawody Fernando Torres. Grający w przewadze Tottenham ruszył do ataku, jednak już do końcowego gwizdka nie zdołał sforsować zasieków defensywnych Chelsea i derby Londynu zakończyły się podziałem punktów.

GG, PilkaNożna.pl