Ucieczka Korony, pogoń Pogoni
Cztery gole padły w starciu Korony Kielce z Pogonią Szczecin. Każda z drużyn trafiła do siatki dwa razy i sięgnęła po punkt.
Korona zdobyła dwa gole, ale tylko jeden punkt. (fot. 400mm.pl)
Festiwal strzelecki na Suzuki Arena nie zaskoczył tych, którzy mieli w pamięci wyniki osiągane przez gospodarzy i gości w meczach rundy wiosennej. Pierwsi potrafili przegrać 1:3 z Górnikiem Zabrze, by tydzień później zremisować z Legią Warszawa 3:3. Drudzy wygrali z Radomiakiem Radom 4:0, natomiast z ŁKS-em Łódź 4:2. Po prostu potrafią trafiać do siatki seriami, ale też tracą sporo goli.
Do przerwy 2:0 prowadziła Korona. Nono wykorzystał dośrodkowanie Marcela Pięczka z rzutu rożnego i skutecznie uderzył głową. Dawid Błanik nie zmarnował natomiast podania Jacka Podgórskiego, który wcześniej popisał się efektownym dryblingiem.
Po przerwie Pogoń jednak wyrównała na 2:2. Kamil Grosicki nie zmarnował (jak tydzień temu w spotkaniu z Zagłębiem Lubin) rzutu karnego, podyktowanego za zagranie ręką Pięczka. Alexander Gorgon zaprezentował z kolei mocny strzał z powietrza, po złym wybiciu defensora rywali.
Remis oznacza, że żadna ze stron nie zakończyła oczekiwania za zwycięstwo. Korona nie wygrała od sześciu meczów. Pogoń od trzech.
sar, PiłkaNożna.pl