Twierdza Gdańsk wciąż niezdobyta
Tylko jeden gol padł w rywalizacji Lechii Gdańsk z Piastem Gliwice. Gospodarzom wystarczył on do zwycięstwa i awansu w tabeli PKO BP Ekstraklasy.
Łukasz Zwoliński zapewnił Lechii Gdańsk zwycięstwo. (fot. Krzysztof Cichomski/400mm.pl)
Debiut Tomasza Kaczmarka w roli szkoleniowca biało-zielonych był średnio udany. Gdańszczanie prowadzili z Wisłą Kraków 2:0, lecz ostatecznie zremisowali 2:2. Dziś 36-latek chciał kontynuować to, co zaczął jego poprzednik – budowanie twierdzy Gdańsk. W bieżącym sezonie Lechia nie przegrała ani jednego spotkania, w którym pełniła rolę gospodarza.
Po pierwszej połowie wiele wskazywało na to, że passa zostanie podtrzymana. W 12. minucie wynik otworzył Łukasz Zwoliński, który wykorzystał dogranie Josepha Ceesaya. Szwed był bezsprzecznie najlepszym zawodnikiem pierwszej połowy. Niestety dla gospodarzy, boisko opuścił już w 41. minucie, gdyż doznał urazu.
Piast starał się odrobić stratę. Dwie dobre sytuacje zmarnował jednak Dominik Steczyk. Alberto Toril nie zdołał natomiast wykorzystać wrzutki Martina Konczkowskiego.
Do przerwy górą była Lechia.
Tak samo było po ostatnim gwizdku sędziego. Gdańszczanie bardzo umiejętnie i spokojnie kontrolowali grę, a do tego dobrze prezentowali się w destrukcji. Dwa silne strzały zza pola karnego oddał Maciej Gajos, lecz jedyne, co nimi osiągnął, to rzut rożny.
Lechia wygrała, a twierdza Gdańsk pozostaje niezdobyta. Piłkarze Kaczmarka zajmują czwarte miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Piast Gliwice jest dziewiąty.
sar, PiłkaNożna.pl