Trwa spór Jana Kociana z Podbeskidziem
Trwa spór pomiędzy Janem Kocianem i Podbeskidziem Bielsko-Biała. Do gry postanowił włączyć się prezydent miasta Jacek Krywult, który dał jasno do zrozumienia, co myśli o zachowaniu słowackiego szkoleniowca.
Jak zakończy się konflikt trenera Kociana z Podbeskidziem Bielsko-Biała?
Przypomnijmy, że Kocian tuż przed startem nowego sezonu opuścił swój zespół, udając się na zwolnienie lekarskie. Cała sprawa miała jednak drugie dno, o czym mogliśmy się dowiedzieć z kolejnych oświadczeń klubu i samego trenera. Słowak zarzucił m.in. swojemu pracodawcy brak liczenia się z jego zdaniem i poinformował o tym, że będzie się kontaktował z Podbeskidziem poprzez adwokata.
Co na to wspomniany Krywult? Jego zdaniem, zachowanie Kociana nie należało do szczególnie eleganckich. – Przede wszystkim trzymajmy się faktów. Trener Jan Kocian przebywał trzy dni w prywatnym szpitalu w Chorzowie. Z tego, co mi wiadomo, obecnie jest już na Słowacji. Nie wiem o co chodzi z tym jego nagłym pogorszeniem stanu zdrowia – powiedział prezydent Bielska-Białej podczas rozmowy z katowickim „Sportem”.
– Według mnie pan Kocian zrobił coś, co nie mieści się w żadnych kategoriach przyzwoitości. Tego jeszcze w lidze chyba nie było. Trener, któremu zagwarantowaliśmy wszystko czego oczekiwał i który zarabiał naprawdę sporo pieniędzy, nagle opuścił zespół. Jesteśmy bardzo tą sytuacją zaskoczeni – to najdelikatniejsze określenie – dodał Krywult.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Jan Kocian nie wróci już na ławkę trenerską „Górali”. Zainteresowane strony pozostają na wojennej ścieżce i na razie nie widać pola do porozumienia.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. katowicki Sport