Trudne wejście w nową rzeczywistość
W przedostatnim meczu pierwszej kolejki Bundesligi Mainz pokonało RB Lipsk. O wyniku zadecydowała różnica jednego gola.
RB Lipsk zaczęło nowy sezon Bundesligi od porażki. (fot. Reuters)
Czerwone Byki przystąpiły do sezonu mocno odmienione. Bez Juliana Nagelsmanna, Dayota Upamecano i Ibrahimy Konate, którzy latem zmienili barwy klubowe. Za to z Jessem Marschem, Mohamedem Simakanem oraz Andre Silvą, którzy mają sprawić, że wyrwy po odejściach wcześniej wspomnianych ludzi zostaną zasypane.
Pierwsza połowa dzisiejszego meczu potwierdziła, że będzie to szalenie trudna misja. O ile bowiem goście mieli przewagę, o tyle to Mainz zdobyło jedyną bramkę. W 13. minucie na listę strzelców wpisał się Moussa Niakhate. Francuz może uchodzić za nemezis ekipy z Lipska. W poprzednim meczu obu drużyn, który odbył się w styczniu, 25-latek skompletował dublet, a Mainz wygrało 3:2.
Dziś Niakhate również okazał się kluczowy. Po przerwie Marsch dokonał szeregu zmian, ale nie miało to żadnego wpływu na wynik potyczki. 1:0 utrzymało się do ostatniego gwizdka sędziego.
Wejście w nową rzeczywistość okazało się więc dla RB Lipsk nieudane. Mainz kontynuuje natomiast bardzo dobre występy, którymi imponowało w drugiej połowie poprzedniego sezonu.
sar, PiłkaNożna.pl