Trudne rozmowy na temat umowy

Egipcjanin od lat jest niekwestionowanym liderem The Reds. W 203 meczach w barwach drużyny z Anfield zdobył 125 bramek i zaliczył 47 asyst. Pomógł ekipie prowadzonej przez Juergena Kloppa w sięgnięciu po mistrzostwo Anglii, Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy oraz Klubowe Mistrzostwo Świata.

Dobre występy 29-latka zrodziły plotki, według których pewnego dnia może on zechcieć pójść śladami Michaela Owena, Luisa Suareza czy chociażby Philippe Coutinho i zamienić Premier League na La Liga. Liverpool na Real Madryt lub Barcelonę. Sam piłkarz się zresztą od tego nie odcina, mówiąc, iż Królewscy i Blaugrana to wielkie kluby, a w przyszłości wszystko może się zdarzyć.

The Reds chcą się zabezpieczyć przed utratą kolejnej gwiazdy, dlatego pracują nad jej nowym kontraktem. Obecny wygasa z końcem czerwca 2023 roku.

Doskonale poinformowany Fabrizio Romano donosi jednak, że na razie Liverpool nie przybliżył się do zrealizowania swojego celu. Że Mohamed Salah jak dotąd nie dał zielonego światła na przygotowanie nowej umowy. Wie, iż jeśli ma opuścić Anfield na rzecz którejś z hiszpańskich potęg, najbliższe dwa lata stanowią na to ostatnią szansę. Na szczęście The Reds, ma jeszcze sporo czasu do namysłu.

sar, PiłkaNożna.pl