W niedzielę, 27 kwietnia, Jagiellonia Białystok przegrała na wyjeździe 1:3 z Koroną Kielce w 30. kolejce Ekstraklasy. – To na pewno nie jest łatwy moment – powiedział na konferencji pomeczowej trener obecnego mistrza Polski, Adrian Siemieniec.
– Co prawda miałem trudniejsze chwile w przygodzie trenerskiej, ale nie powiedziałbym, żeten moment jest łatwy, również z perspektywy zmieniających się oczekiwań w stosunku do mnie, zespołu czy klubu – dodał szkoleniowiec Jagiellonii.
– Wiadomo, że jeżeli robisz tak dużo w tak krótkim czasie, to poprzeczka jest zawieszona wyżej, oczekiwania się zmieniają. Doskonale o tym wiedzieliśmy. Tak, jak wielokrotnie przyjmowaliśmy pochwały – i słusznie – za swoją postawę w lidze czy Europie, tak pewnie teraz będziemy musieli przyjąć krytykę – tłumaczył Adrian Siemieniec.
– Najważniejsze jest to, byśmy w tym momencie byli razem i się nie poddali. Wiem, że to wyświechtane, ale tak jest. Sport to ból, często cierpienie.Takie momenty to prawdziwy test dla wszystkich.Jak jest dobrze, to jesteśmy spójni i zadowoleni, a jak coś nieidzie po naszej myśli, to wiadomo, że dzieją się różne rzeczy – opowiadał trener zespołu z Białegostoku.
– Jako trener muszę w odpowiedni sposób zarządzić tą sytuacją, przede wszystkim znaleźć rozwiązania, bo coś nie działa.Jeżeli dwa razy przegrywamy po 1:3, tracimy sześć bramek w dwóch spotkaniach, to po prostu coś nie funkcjonuje tak, jak powinno – niezależnie od wszystkich czynników, o których mówiłem na konferencji przedmeczowej. Pracowity tydzień przede mną – wyjaśnił Siemieniec. (MZ)
Śląsk Wrocław zremisował z Jagiellonią Białystok 1:1 na własnym stadionie podczas 33. kolejki Ekstraklasy. Po meczu ważnej wypowiedzi udzielił trener Ante Simundza.
W tle batalii o mistrzostwo Polski trwa też rywalizacja o miejsce na najniższym stopniu podium. Dla zwycięzcy przewidziana jest nagroda w postaci awansu do eliminacji europejskich pucharów. Walczą o nie Jagiellonia Białystok i Pogoń Szczecin.
Jagiellonia znów bez zwycięstwa. Śląsk urwał punkty Dumie Podlasia
Mecz Śląska Wrocław z Jagiellonią było starciem wciąż obecnego wicemistrza z mistrzem Polski. Ostatecznie na tablicy wyników po końcowym gwizdku arbitra widniał wynik 1:1.