Transferowy barometr: Gdzie zagrają Bale i Suarez?
Letnie okno transferowe trwa w najlepsze, a to oznacza, że przez najbliższe tygodnie będziemy się emocjonować wszelkiej maści plotkami transferowymi. Który klub wyda najwięcej i zapewni sobie usługi największych gwiazd światowego futbolu? Prezentujemy przegląd najświeższych transferowych ploteczek wprost z Anglii.
Tottenham nie zamierza tanio sprzedawać Bale’a
Najświeższe doniesienia z Premier League na PilkaNożna.pl – KLIKNIJ!To nie był tydzień, który by obfitował w jakieś spektakularne ruchy transferowe. Tak Arsene Wenger jak i David Moyes wciąż czekają z uchyleniem nieco szerzej drzwi swoich skarbców i nadal pozostają bez wymiernych wzmocnień. W przypadku obu tych klubów poruszamy się jedynie w sferze plotek i przypuszczeń, jednak niewykluczone, że jeszcze przed startem nowego sezonu jakichś transakcji z górnej półki się doczekamy. Pytanie, które pogłoski są prawdziwe? Raczej wątpliwe, by na Old Trafford trafił ktoś z dwójki Cesc Fabregas – Luka Modrić. Tak samo mało prawdopodobne jest wypożyczenie Javiera Hernandeza do Valencii, ale już odejście Naniego do Monaco wydaje się być kwestią dni. Jeśli zaś chodzi o Arsenal, to na tapecie mamy aktualnie Luisa Suareza i skrzydłowego Atletico Mineiro, Bernarda.
Spokojnie było także w innych wielkich angielskich klubach. Po sprowadzeniu Alvaro Negredo i Stevana Joveticia, Manchester City postanowił się przyczaić i być może jeszcze podczas tego lata sprowadzi jednego lub dwóch zawodników. Liverpool wciąż walczy o zatrzymanie na Anfield wspomnianego Suareza, z kolei Tottenham Hotspur z dnia na dzień podbija cenę za Garetha Bale’a. Wiadomo, że Koguty oczekują za Walijczyka ponad 100 milionów euro, a część ewentualnych zysków zamierzają przeznaczyć na zakup Roberto Soldado z Valencii. Hiszpan na kosztować 30 milionów euro, płatnych w systemie 15+15.
Warto więc dzisiaj skupić się na tych nieco mniejszych klubach Premier League, które praktycznie każdego dnia przeprowadzają jakiś ciekawy transfer. Sporego wzmocnienia doznało Norwich City, które za nieco ponad 5 milionów funtów wykupiło z Celtiku Gary’ego Hoopera. Swoje sieci na Marouane’a Chamakha zarzuciło Crystal Palace, które chce go wypożyczyć na pół roku z Arsenalu. Pomysł ze sprowadzeniem Marokańczyka, to plan B po tym jak beniaminkowi nie udało się zakontraktować Carlone’a Cole’a na zasadzie wolnego transferu.
Formację napadu chce wzmocnić także Everton. Jak donosi „Express” The Toffees są zainteresowani sprowadzeniem z Juventusu Alessandro Matriego oraz snajpera Austrii Wiedeń, Philippa Hosinera. Wciąż nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Jamesa McCarthy’ego, za którego Wigan Athletic chce dostać aż 13,5 miliona funtów. Everton chciałby zbić tę kwotę przynajmniej do 10 milionów. Na nowych napastników poluje także Fulham. Zdaniem dziennika „The Times” na liście życzeń Martin Jola znajdują się Pablo Osvaldo z Romy i Darren Bent z Aston Villi. O tego ostatniego zawodnika stara się także Newcastle United, które wciąż pozostaje bez chociażby jednego poważnego transferu. Joe Kinnear, nowy dyrektor sportowy Srok dwoi się i troi, ale jak na razie nie udało mu się pozyskać ani Bafetimbiego Gomisa, ani także Loica Remy’ego.
Skoro już jesteśmy przy graczach ofensywnych. West Ham United jest zdeterminowany do tego, by pozyskać z Lille Salomona Kalou (Daily Mail), natomiast West Bromwich Albion jest bardzo poważnie zainteresowane zakontraktowanie Kenwyne’a Jonesa ze Stoke City (Metro) i Scotta Sinclaira z Manchesteru City (The Sun). Dwóch bolesnych porażek doznało za to wspomniane Stoke. The Potters czynili poważne starania o Mame Birama Dioufa, jednak Hannover jasno oświadczył, że go nie sprzeda. Podobnie było z Nelsonem Oliveirą, który co prawda był już po słowie z Anglikami, ale w ostatniej chwili się rozmyślił i wybrał korzystniejszą finansową ofertę Rennes.
GG, PilkaNożna.pl