Tragedia w Czarnkowie. Bramkarz zginął w trakcie treningu
Do sytuacji doszło w Czarnkowie nad Notecią w województwie wielkopolskim. Powodem była piłka, która opuściła obszar treningu.
W trakcie treningu Noteci Czarnków, która występuje w 2. grupie Betclic 3. Ligi, jedna z piłek wyleciała poza obszar, w którym odbywał się trening bramkarzy i wpadła do znajdującej się obok rzeki. Odzyskać ją postanowił Mateusz Hempe. Bramkarz nie wrócił już na boisko, gdyż utonął w rzece. Miał 32 lata. Występował w reprezentacji Polski niesłyszących.