Ci, którzy oglądali mecz Manchester United – Tottenham Hotspur na pewno nie będą narzekać na poziom zawodów. Koguty wygrały na Old Trafford 2:1 w ostatnim spotkaniu 20. kolejki Premier League.
Jak przystało na hit ligi angielskiej, spotkanie toczyło się w szaleńczym tempie od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego. W początkowej fazie przeważali gospodarze, ale gracze Tim Sherwooda wyprowadzali niezwykle groźne kontrataki. Przykład? W 15. minucie Roberto Soldado posłał piękne prostopadłe podanie w pole karne, do piłki dopadł Aaron Lennon, ale przegrał pojedynek z Davidem De Geą.
Przyjezdni rozkręcali się z każdą chwilą i w 34. minucie wyszli na prowadzenie. Christian Eriksen miękko dośrodkował w szesnastkę, a Emanuel Adebayor pokonał golkipera United głową. Jeszcze przed przerwą powinno być 2:0, ale Soldado pomylił się w stuprocentowej sytuacji.
Jak mówi jednak przysłowie – co się odwlecze, to nie uciecze. W 66. minucie Lennon zagrał przed bramkę, Eriksen uprzedził Antonio Valencię i strzelił gola. Odpowiedź Czerwonych Diabłów była natychmiastowa. Adnan Januzaj genialnie podał do Danny’ego Welbecka, a ten delikatną podcinką nie dał szans Hugo Llorisowi.
Do końca spotkania piłka przemieszczała się z jednego pola karnego pod drugie, okazji było co niemiara, jednak bramki już nie padły.
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
Najnowsze
Pogoń spadnie? Z tego nie da się wygrzebać
1 Liga
Wielki wyczyn Legii Warszawa! Są jedynym takim zespołem w tym sezonie europejskich pucharów
Polska
Lewandowski wciąż liderem klasyfikacji strzelców fazy ligowej Ligi Mistrzów
Liga Mistrzów
Terminarz pozostałych spotkań fazy ligowej Ligi Mistrzów
Liga Mistrzów
