TOP 77 – klasyfikacja najlepszych polskich piłkarzy w 2024 roku [SKRZYDŁOWI]
Probierz jak nakręcony powtarza, że nie zmienia systemu gry drużyny narodowej, bo nie mamy skrzydłowych. Prawda! Ranking na tej pozycji jest tego dowodem
FOT. PIOTR MATUSIEWICZ / PRESSFOCUS
PRZEMYSŁAW PAWLAK, ZBIGNIEW MUCHA
KLASA KRAJOWA
1.Michał SKÓRAŚ (3) 00, Club Brugge – BEL
2. Kamil GROSICKI (1) 88, Pogoń Szczecin
3. Dominik MARCZUK (7) 03, Jagiellonia Białystok/Real Salt Lake – USA
4. Michael AMEYAW (-) 00, Piast Gliwice/Raków Częstochowa
5. Kacper CHODYNA (6) 99, Zagłębie Lubin/Legia Warszawa
6. Adrian BENEDYCZAK (4) 00, Parma Calcio – WŁO
7. Piotr SAMIEC-TALAR (8) 01, Śląsk Wrocław
To jednak nie jest cała prawda, bo część zawodników, których umieszczamy wśród wahadłowych, z powodzeniem może grać również na skrzydle. W każdym razie, Michał Skóraś zepchnął z pozycji lidera Kamila Grosickiego, ale na klasę reprezentacyjną nie zapracował. Na ten moment być może to nawet Grosik jest lepszym zawodnikiem, natomiast za Skórasiem przemawiają konkrety. Z Brugią został mistrzem Belgii i zagrał w półfinale Ligi Konferencji, miał też w tych sukcesach wymierny udział – wiosną liczony 3 golami i 4 asystami. Był ważną częścią zespołu, selekcjoner zabrał go na finały ME.
Wciąż jednak czegoś brakuje, ponieważ na dłużej w kadrze nie zagościł, a i jesienią jego klubowe notowania spadły. Tyle że spadła również dyspozycja Grosickiego. Naturalnie, zawodnik Pogoni legitymuje się lepszymi statystykami indywidualnymi (9 goli, 14 asyst w 2024 roku), czym innym jest jednak rywalizacja w Ekstraklasie, a czym innym w lidze belgijskiej. Problem jest gdzie indziej – na ten moment wiele wskazuje na to, że Skóraś w najbliższym czasie nie rozwiąże przynajmniej części kłopotów, jakie kadra ma na skrzydłach, a Grosicki nie rozwiąże nawet na pewno, bo karierę reprezentacyjną zakończył.
Solidny wzrost zanotował Dominik Marczuk, wiosną istotny gracz zmierzającej po mistrzostwo Polski Jagiellonii. Po przeprowadzce za ocean wiodło mu się gorzej pod względem wpływu na grę drużyny, natomiast na boisku pojawiał się regularnie. Udany rok zaakcentował golem na otarcie łez nie tylko swoich, ale i całego kraju – w debiucie w reprezentacji Polski z Portugalią. Odegrał też ważną rolę w awansie reprezentacji młodzieżowej do finałów mistrzostw Europy.
Adrian Benedyczak spada w notowaniu, choć wiosną miał zauważalny udział w powrocie Parmy do Serie A. Potem był uraz, w którego efekcie jesienią walczył o powrót do formy i wielu minut we włoskiej ekstraklasie nie rozegrał, choć 5 występów na koncie ma. Co ważne, jest to piłkarz, który we Włoszech trochę gra z boku boiska, a trochę w ataku. Piotr Samiec-Talar jesień miał marną, wiosną i latem było jednak przyzwoicie. Kamil Jóźwiak mógł być na liście, ale równie dobrze mogłoby go nie być, więc go nie ma. Wiosną trochę pograł w hiszpańskiej ekstraklasie, bez większych efektów, ale samo w sobie jest to jakimś osiągnięciem. Rozważaliśmy kandydaturę Mariusza Fornalczyka, ważnego gracza dla Majewskiego, tyle że w seniorskim futbolu, w Koronie Kielce, brakowało mu konkretów. Może w nadchodzącym roku ustabilizuje formę Kamil Lukoszek?
1 Komentarz
najstarszy
najnowszyoceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Darkness
12 stycznia, 2025 16:56
Jak taki grosicki jest na drugim miejscu to naprawdę jest posucha na tej pozycji…..
Jak taki grosicki jest na drugim miejscu to naprawdę jest posucha na tej pozycji…..