Jan Tomaszewski, czyli człowiek, który zatrzymał Anglię. Od fantastycznego występu bramkarza na Wembley minęło już kilkadziesiąt lat, jednak jego legenda jest cały czas żywa. Przy okazji wtorkowego meczu z Synami Albionu, Tomaszewski wspomina swój najważniejszy występ w karierze.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości podczas rozmowy z „Gazetą Krakowską” przyznał, że podstawą dobrego wyniku na Wembley była wiara we własne możliwości jaką wpajał swoim piłkarzom Kazimierz Górski. Tomaszewski nazwał legendarnego trenera papieżem polskiego futbolu.
– To pan Kazimierz Górski zatrzymał Anglików. Dlaczego? Ano dlatego, że to był geniusz, papież polskiego futbolu i świetnie poustawiał nas na boisku – zdradził Tomaszewski podczas rozmowy z Tomaszem Bilińskim.
– Strasznie wtedy byłem zestresowany. Staliśmy naprzeciwko siebie z Anglikami, bo tak wtedy słuchano hymnów i mówiłem sobie: „Boże, żeby tylko nie było takiego pogromu jak z Austrią, to ja pięć lat życia swojego oddaję” – dodał były bramkarz reprezentacji.