To nie koniec możliwości Haalanda
19-letni, norweski napastnik zadziwił cały świat. W trzech pierwszych meczach zdobył aż 7 goli. Jak sam twierdzi, wciąż nie jest to 100% jego możliwości.
Jak się okazuje, zawodnik ma jeszcze zapas swoich możliwości. (foto: Forum)
Ciężko jakkolwiek opisać wyczyny Erlinga Hålanda w pierwszych jego meczach po transferze do Borussii Dortmund. Młody napastnik rozegrał trzy niepełne mecze, w których zdobył aż 7 goli. Interesująca jest również jego statystyka strzałów, bowiem przez cały ten okres oddał łącznie 8 prób, z czego 7 okazało się celnych, zakończonych golem.
Håland udzielił krótkiej wypowiedzi dla stacji SkySport w której zaznacza, że nie są to jego pełne możliwości: „Mecz z Augsburgiem był dość ciężki, jednak udało mi się zdobyć dwa gole. Cieszę się również, że mogłem zagrać od pierwszych minut. Muszę jeszcze popracować nad swoją sprawnością, nie jestem jeszcze w pełni gotowy do gry przez cały mecz i nie mogę pokazać swoich wszystkich możliwości.”.
Nie sposób sobie wyobrazić, jak mogą wyglądać pełne możliwości Erlinga Hålanda. W tym sezonie zawodnik strzelił już sześć hat-tricków, tylko w trzech z siedemnastu spotkań nie trafił ani jednego gola. Jego łączne wyniki uśredniają, że co 46 minut wpisuje się na listę strzelców.
Już we wtorek zawodnik będzie miał okazję do kolejnych trafień w barwach nowego klubu. Borussia Dortmund zmierzy się na swoim stadionie z Werderem Brema w ramach Pucharu Niemiec, w sobotę zaś drużyna z Zagłębia Ruhry podejmie Eintracht Frankfurt.
młan, PiłkaNożna.pl
źródło: SkySport