To już pewne! Napastnik na wylocie z Liverpoolu
Darwin Nunez latem pożegna się z Anfield. Urugwajczyk jest otwarty na nowy rozdział w karierze, więc można się spodziewać transferu w przeciągu najbliższych miesięcy.
Wszystko wskazuje na to, że kariera 25-latka na Anfield dobiega końca. Urugwajczyk, który trafił do Liverpoolu latem 2022 r., okazał się jednym z nielicznych błędów transferowych klubu w ostatnich latach.
Trzeba pamiętać, o olbrzymich zachwytach nad Nunezem jeszcze w barwach Benfiki, w której to strzelał jak na zawołanie. W 85 spotkaniach zdobył aż 48 bramek i zaliczył 16 asyst. Dla porównania, w Liverpoolu Urugwajczyk strzelił 40 goli, rozgrywając blisko 140 spotkań.
Z tego względu, nikt zbytnio na Anfield nie będzie za 25-latkiem tęsknić. Nunez swoimi kapitalnymi meczami w Lizbonie rozbudził apetyty na zbliżenie się do liczb z Benfiki, ale pozostało tylko rozczarowanie. Nic zatem dziwnego, że obie strony chcą się rozstać.
Według Fabrizio Romano odejście Urugwajczyka jest niemalże pewne. Nawet mimo odrzucenia lukratywnej oferty z Al-Nassr zimą. W przeciągu najbliższych miesięcy powinniśmy poznać pierwszych zainteresowanych, a w następnej kolejności nową drużynę, w której Nunez będzie chciał przypomnieć o sobie z fantastycznej formy w Benfice, a nie z efektownych pudeł w barwach The Reds.
Ligi w Europie Premier League
Przyszłość Mohameda Salaha w Liverpoolu znów stoi pod znakiem zapytania, a na stole pojawia się oferta, która może wstrząsnąć całym klubem.
Ligi w Europie Premier League
Obywatele przygotowują się do wzmocnienia swojego środka pola. W tym celu mogą pozyskać zawodnika ligowego rywala.
Ligi w Europie Premier League
Zobacz wideo z bramki na 2:1 dla Arsenalu w starciu z Wolverhampton. Trafienie samobójcze zanotował Yerson Mosquera.
Ligi w Europie Premier League
Ligi w Europie Premier League
Liverpool pokonał ekipę Brighton and Hove Albion 2:0 po dublecie swojej gwiazdy.
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Konsternacja. Które oblicze reprezentacji jest prawdziwe?
Przemysław Pawlak
Lewandowski zatańczył do muzyki Probierza [KOMENTARZ]
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: Z meczu na Bernabeu Atletico na pewno mogło wycisnąć więcej [KOMENTARZ]
Roman Kołtoń