Przejdź do treści
„To jest kradzież i poniżanie ludzi”

Ligi w Europie Liga Konferencji

„To jest kradzież i poniżanie ludzi”

Kibice Legii Warszawa nie pojawili się w czwartek na trybunach podczas meczu z Aston Villą.  – Zapłacili przecież za bilety, za loty, za pobyt na miejscu, a nie zostali wpuszczeni na stadion, bo nagle gospodarz zmienił zasady. To jest po prostu kradzież i poniżanie ludzi – mówi w rozmowie z Onetem Michał Listkiewicz, były prezes PZPN oraz wieloletni delegat FIFA i UEFA.


Dlaczego kibice Legii nie pojawili się w sektorze gości? Polacy chcieli trzymać się pierwotnych ustaleń z angielskim klubem, dotyczących 1700 biletów. Ostatecznie Anglicy przekazali ich niecałe 900, a w Birmingham stawiło się około 1500-2000 fanów.

– Trudno mieć pretensje do ludzi, którzy spełnili wszystkie wymogi, poddając się odpowiedniej weryfikacji, ale zostali upokorzeni i okradzeni. Zapłacili przecież za bilety na mecz, za loty, za pobyt na miejscu, a nie zostali wpuszczeni na stadion, bo nagle gospodarz zmienił zasady. To jest po prostu kradzież i poniżanie ludzi – zaznacza Listkiewicz w rozmowie z Onetem. – Dziwię się, że UEFA nie była w stanie wyegzekwować przekazania kibicom Legii tylu biletów, ile się należy. Tym bardziej że – z tego, co wiem – Legia dopełniła wszystkie formalności, przekazując Anglikom wszystkie niezbędne dane osobowe – dodaje.

Legioniści zostali zamknięci na jednym z parkingów blisko Villa Park i otoczeni przez policję. W trakcie całej akcji doszło do zamieszek z policją, w której ucierpiało kilku funkcjonariuszy. Brytyjska policja poinformowała, że zatrzymano nieco ponad 40 osób.

– To była czysta złośliwość i narażanie się na kłopoty, do których później doszło. Lepiej mieć ludzi w tak dużej liczbie na stadionie, pod kontrolą niż gdzieś na ulicy. To albo głupota, albo prowokacja ze strony angielskiej policji. Trudno to inaczej wytłumaczyć – podkreśla były szef PZPN.

PilkaNozna.pl
źr. Onet

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024