„To było straszne”. Trener Piasta nie gryzł się w język
Był piłkarzem i trenerem Landskrony. Trzy razy z rzędu zostawał szkoleniowcem miesiąca w Szwecji. Umie mówić nieszablonowo, ale też wlepić karę. Niedawno Max Molder podpisał 3-letni kontrakt z Piastem Gliwice.
– Przestałem grać, gdy miałem 30 lat. Wtedy myślałem o zostaniu szkoleniowcem od 2-3 lat i już zacząłem trenować. Czekałem na odpowiednią okazję i towarzystwo, aby podjąć ten krok – mówił w rozmowie ze Skanesport Max Molder, który pochodzi ze Sztokholmu (Sodermalm), spędził całą karierę juniorską w Hammarby, a w 2008 roku przeszedł do Landskrony BoIS, gdzie rywalizował przez 5,5 sezonu.
AWANS, SPADEK
– W jakiś sposób uwierzyłem, że jako trener mogę zajść o wiele dalej i że mogę to robić dłużej. Prawdopodobnie wiązało się to z tym, że jako zawodnik uważałem, że nie dostaję wystarczająco dużo od szkoleniowców.Ostatni rok w Danii był pierwszym, w którym poczułem, że mam prawdziwego trenera (Thomas Norgaard z Akademisk Boldklub – red.). Grałem przez tyle lat i byłem niedostatecznie stymulowany, nie spędzałem wystarczająco dużo czasu na obiektach treningowych. Rola szkoleniowca? To był wybór kariery, którego dziś nie żałuję. Hittarps IK, który się pojawił, wydawał się idealnym połączeniem (prowadził klub od 2015 do 2017 roku, awans z 5. na 4. poziom rozgrywkowy w Szwecji – red.) – tłumaczył 40-latek (skanesport.se).
Pierwszą połowę 2018 spędził w duńskim Lyngby, które spadło z najwyższej ligi. Latem 2023 został pierwszym trenerem Landskrony BoIS (po 3,5 roku pracy jako asystent). Wcześniej, w 2020, wspólnie z obecnym dyrektorem sportowym Billym Magnussonem, awansował z klubem z 3. na 2. poziom rozgrywkowy w Szwecji.
Trzy razy z rzędu otrzymywał nagrodę dla szkoleniowca miesiąca w Superettan (od kwietnia do czerwca 2024). – Molder powtarza, że środowisko treningowe jest najważniejsze w tej branży.Mając najmłodszą drużynę, której średnia wieku wynosi 23,1 lat, Landskrona Bois szturmem zdobywa ligę – pisało Fotbollskanalen.
W 2024 roku jego dotychczasowa drużyna przez długi czas zajmowała pozycję lidera i była blisko wejścia do Allsvenskan (najwyższy szczebel ligowy), ale przegrała w barażach z IFK Varnamo (2:2, 0:1).
Wyniki Moldera w roli trenera Landskrony BoIS:
2023 – 7. miejsce na 2. poziomie rozgrywkowym w Szwecji
2024 – 3. miejsce na 2. poziomie rozgrywkowym w Szwecji (lider przez większość sezonu, osłabiony w drugiej rundzie), porażka w barażach o awans
2025 – obecnie 7. miejsce na 2. poziomie rozgrywkowym w Szwecji (po 10 kolejkach)
– Piłka nożna to żywa gra, w której cały czas przechodzisz między etapami. Przejście z jednego do drugiego zajmuje 3-4 sekundy, dlatego staramy się uwzględnić wszystko. Wiele drużyn mówi o ataku i obronie. Ale to jest powiązane! W grze defensywnej chcemy naciskać tak wysoko, jak to możliwe. Lubię zespoły, które mają energię. Wszystko inne wydaje mi się nudne. Jestem sobą i mam nadzieję, że ta energia jest zaraźliwa. Jeśli chcesz, by gracze się nią wykazali, sam musisz być energiczny – opowiadał Molder (Skanesport).
– Opisuje siebie jako osobę bardzo skrupulatną, taką, która chce, byś pracował do końca zmiany. Nie może być miejsca na nieuwagę. Czasami gracze zostają na terenie Landskrony aż do późnego popołudnia – czytamy w serwisie fotbollskanalen.se.
Latem 2024 wrócił do… gry w piłkę po ponad 9 latach przerwy. – Christoffer Tapper Holter, który jest grającym trenerem w Teckomatorp, to mój dobry przyjaciel. Nie chodzi o to, że mnie nagabywał, ale zaprosił na zajęcia. Jestem w naprawdę złej formie i od dłuższego czasu nie ćwiczyłem porządnie – mówił w Skanesport.
PRZEPROWADZKA DO POLSKI
W połowie maja podpisał 3-letnią umowę z Piastem Gliwice. – Tydzień wcześniej nikt z nas nie przypuszczał, że przeniesie się do Polski.Molder miał ważny kontrakt i żeby mógł teraz odejść, musiał spełnić cztery warunki. Po pierwsze, trafił do klubu grającego na wyższym poziomie. Po drugie, Max sam tego bardzo pragnął. Trzecią kwestią jest to, że możemy go zastąpić trenerem, do którego mamy zaufanie. I po czwarte, Landskrona BoIS otrzyma jakąś rekompensatę – wyjaśniał dyrektor sportowy, Billy Magnusson (skanesport.se).
– Wniósł duży wkład w stworzenie bogatego środowiska treningowego, które przyciągnęło obiecujących młodych graczy i pozwoliło im poczynić spore kroki w rozwoju. Był to strategicznie ważny cel, który jednocześnie stworzył podwaliny dla dzisiejszej stabilności finansowej Landskrony BoIS – czytamy na oficjalniej stronie klubu.
– Bardzo doceniam to, co zrobił dla mnie i dla Landskrony. Jasne jest, że on, Billy, Amr Kaddoura i Philip Anderssonpołożyli podwaliny pod to wszystko.Miał na to ogromny wpływ – mówił w rozmowie z Fotbollskanalen kapitan drużyny, Melker Jonsson.
– On i cały zespół zarządzający są fantastyczni. Landskrona podąża dobrym kierunkiem. Wykonali kapitalną pracę. Czy mogę porównać Moldera do innych trenerów? Jeśli chodzi o styl gry, to powiedziałbym, że do Daniela Backstroma. Było sporo posiadania piłki i mobilności. To dobry szkoleniowiec – powiedział napastnik, Edi Sylisufaj, w wywiadzie dla wspomnianego serwisu.
– Molder bardzo dobrze czuje się w pracy z młodzieżą i wierzy w jej umiejętności. W sezonie 2024 był bardzo blisko awansu do Allsvenskan, grając najmłodszą drużyną w rozgrywkach! Średnia wieku wyjściowej jedenastki była najniższa w lidze i wynosiła 24 lata. Według statystyk serwisu TransferRoom młodzi zawodnicy rozegrali wówczas 59 procent wszystkich minut w zespole prowadzonym przez Szweda (dla porównania średnia całej ligi wynosi 37 proc.) – czytamy na stronie Piasta.
CIEKAWE WYPOWIEDZI
– To jest piłka nożna. Czasami sport może irytować, jak dzisiaj. Gdybyśmy grali w koszykówkę, nie przegralibyśmy takiego meczu. Wtedy byłoby 128:51 – powiedział kiedyś Molder, który lubi mówić barwnie, nieszablonowo. Oto jego wypowiedzi dla Skanesport.
– To było straszne. Nie wiedziałem, od czego zacząć. Pierwsze 60 minut było najgorszym okresem, jakiego doświadczyłem w karierze piłkarskiej i trenerskiej – tłumaczył Szwed po przegranym sparingu z Sonderjyske (2:7). – Wierzymy, że zawodnicy budzą się każdego ranka i dokładnie wiedzą, co będą robić na boisku. To jest w ich kręgosłupach – opowiadał innym razem.
– Jesteśmy drużyną, która stawia na intensywność i pasję, a jednocześnie chce posiadać piłkę. Jeśli nie pokazujesz dwóch pierwszych aspektów w obronie, to możesz utrzymywać się przy futbolówce, ale jednocześnie stać się tchórzem – wyjaśniał Molder.
– Dla nas nie ma znaczenia, czy mecz zaczyna się o 19:00 czy 20:00. Bardziej martwiłem się o zawodników w wieku szkolnym, którzy teraz będą mieli mało snu… – mówił.
– W pierwszej odsłonie wyglądało to tak, jak się spodziewaliśmy i tak, jak myśleliśmy. Nie wiem, jak można to lepiej wyjaśnić, niż mówiąc bam-bam-bam. Tak to miało wyglądać: intensywność, agresywność, pewność siebie, luz, szybkie odzyskiwanie piłki i rozgrywanie akcji na ich połowie boiska – opowiadał Molder, który potrafił wlepić 45 minut dodatkowego biegu dla trzech zawodników za treningową gierkę 3×3 – nie z powodu ich przegranej (2:13), tylko tego, że nie okazali po niej złości, emocji. Otrzymali też reprymendę od trenera w postaci słów: „Do cholery, to najgorsze, co kiedykolwiek widziałem”.
Raków Częstochowa poinformował, że skorzystał z opcji wykupu 26-letniego pomocnika z pierwszoligowej Stali Rzeszów. Jego umowa będzie obowiązywać do końca czerwca 2029 roku.
Polski klub poinformował o pozyskaniu 24-letniego Dominika Piły na zasadzie wolnego transferu. Prawy obrońca podpisał kontrakt z Cracovią do końca czerwca 2028 roku.