Szczęsny przemówił po meczu z Valencią. Powiedział wprost, co sądzi o decyzji Flicka
Wojciech Szczęsny po wygranym przez Barcelonę 5:0 meczu z Valencią w ćwierćfinale Pucharu Króla pojawił się w strefie mieszanej i porozmawiał z dziennikarzem TVP Sport.
Fot. Mateusz Porzucek/PressFocus
W czwartkowy wieczór FC Barcelona drugi już raz w tym sezonie zmiażdżyła Valencię, pokonując ją 5:0 i awansując do półfinału Pucharu Króla. Cały mecz w bramce „Dumy Katalonii” rozegrał Wojciech Szczęsny, który zachował drugie czyste konto z rzędu oraz czwarte w ósmym występie ogólnie.
Warto podkreślić, że Barca z Polakiem między słupkami nie zaznała jeszcze goryczy porażki. Po końcowym gwizdku 34-latek udzielił wywiadu Jackowi Kurowskiemu z TVP Sport. Powiedział, co oznacza dla niego decyzja Hansiego Flicka o powierzeniu mu roli bramkarza numer jeden, a także skomentował swoją aktualną dyspozycję.
– Co oznacza dla mnie decyzja Flicka? Że będę grał w następnym meczu. Nie miałem żadnych oczekiwań, kiedy tutaj przychodziłem. Starałem się po prostu pracować, żeby być jak najlepiej przygotowanym na nadchodzącą – miałem nadzieję – okazję do gry.
– W tej chwili zespół gra dobrze. Poza jakimiś drobnymi wpadkami udało mi się nie za dużo zepsuć, więc cieszę się. Ale muszę tylko pracować, żeby jeszcze parę rzeczy poprawić, bo nie ukrywam, że gra za tą wysoką linią defensywy jest dla mnie czymś nowym i fajnie, że jeszcze w tym wieku mogę się czegoś nauczyć i czuję taką potrzebę jeszcze poprawy. Samo to, że jestem numerem jeden nie ma większego znaczenia. Chcę się fajnie przygotować do następnego meczu z Sevillą.
Następną okazję do wykazania się Szczęsny będzie miał w najbliższą niedzielę, kiedy to Barcelona w ramach 23. kolejki La Ligi zmierzy się na wyjeździe właśnie z Sevillą. (JG)
Źródło: x.com