Wojciech Szczęsny był jednym z bohaterów finału Copa Del Rey, FC Barcelona-Real Madryt. Polski bramkarz przed kamerami TVP Sport podzielił się swoimi odczuciami ze starcia w Sewilli.
W sobotnią noc, na Estadio La Cartuja, Wojciech Szczęsny miał sporo pracy. Zwłaszcza w drugiej połowie, gdy inicjatywę przejął Real Madryt i raz po raz nacierał na katalońską bramkę. Polski bramkarz przyznał jednak, że nawet przez moment nie zwątpił wówczas, że to FC Barcelona zwycięży w finale Pucharu Króla.
ZAMKNIJ
– Był taki moment, w którym straciliśmy kontrolę na meczem. Wiedzieliśmy, że w drugiej połowie, Real będzie musiał zaatakować nas agresywniej, ale nie najlepiej sobie z tym poradziliśmy przez 15-20 minut. Takie przestoje z tak dobrym zespołem, kończą się utratą bramek. Ani przez chwilę nie miałem wątpliwości, że uda się stratę odrobić – przyznał Szczęsny w rozmowie z TVP Sport.
"Mam nadzieję, że jeszcze jeden finał przed nami" – Wojciech Szczęsny po wygranej z Realem Madryt w finale Pucharu Króla, już myślał o kolejnym…
Dla Szczęsnego, Puchar Króla to drugie trofeum w barwach Blaugrany. Pierwszym był Superpuchar Hiszpanii wywalczony w styczniu. – Mamy fajny nawyk wygrywania finałów. Mam nadzieję, że jeszcze jeden finał przed nami i ten też chciałbym wygrać – stwierdził, nawiązując do rozgrywek Ligi Mistrzów.