Szczęsny: Oni muszą mnie słuchać
– Gdy miałem 5 lat nazywali mnie młodym Zinedine Zidanem – w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” zdradza bramkarz Arsenalu Londyn, Wojciech Szczęsny.
– W dwóch spotkaniach z Marsylią zgarnęliśmy cztery punkty. Zajmujemy pierwsze miejsce w grupie, jestem więc pewny, że awansujemy do kolejnej fazy rozgrywek Ligi Mistrzów. Nasza sytuacja jest lepsza niż wydaje się wielu osobom – uważa Szczęsny.
– Moim zadaniem jest ustawianie piłkarzy, którzy mają obowiązek mnie słuchać. Jeżeli raz ktoś tego nie zrobi, w następnym meczu uczyni to na pewno. Z reguły jednak wszyscy uważnie mnie słuchają, z czego się cieszę – tłumaczy reprezentant Polski.
„Kanonierzy” w środowym meczu Ligi Mistrzów zremisowali u siebie z Olympique Marsylia 0:0.
szymek, Piłka Nożna
źródło: Przegląd Sportowy