Szalony mecz w Berlinie, Hertha uratowała remis
Hertha Berlin zremisowała u siebie z Hoffenheim 3:3 po iście szalonym widowisku. Pierwsze dziesięć minut gry było zabójcze w wykonaniu gości. Już w pierwszej minucie do siatki trafił Kerem Demirbay po doskonałym odnalezieniu się w szesnastce, a sytuację gości poprawił w 10. minucie Andrej Kramarić, który strzałem po ziemi posłał piłkę do siatki po podaniu Olivera Baumanna.
Hertha odpowiedziała trafieniem już dwie minuty później. Wtedy Vedad Ibisević wykorzystał zamieszanie w szesnastce Hoffenheim i zdobył bramkę kontaktową. Nie minął kwadrans, a emocji było więcej niż w wielu meczach przez 90 minut.
Gdy tuż po przerwie Ermin Bicakcić przywrócił gościom dwubramkowe prowadzenie strzałem głową po rzucie rożnym wydawało się, że Hoffenheim nie przegra tego meczu. Nic bardziej mylnego. Na 20 minut przed końcem Mathew Leckie oddał mocny strzał w dolny róg bramki, zdobywając kolejną kontaktową bramkę Herthy w tym meczu. Piłkarze ze stolicy złapali kontakt i udało im się potem doprowadzić do remisu. W 87. minucie Valentino Lazaro oddał bardzo mocny strzał z dystansu i niespodziewanie piłka wpadła do siatki, wprawiając kibiców w ekstazę.
Mecz zakończył się remisem 3:3, a kibice nie mogli narzekać na nudę w Berlinie.
pber, PiłkaNożna.pl