Szalony mecz i zwycięstwo Leeds United
Piłkarze Leeds United postawili kolejny krok na drodze w kierunku Premier League. Popularne Pawie pokonały w niedzielne popołudnie Birmingham City (4:5) i utrzymały bezpieczną przewagą nad resztą stawki.
Klich i jego koledzy coraz bliżej Premier League (fot. Reuters)
W trzech ostatnich spotkaniach podopieczni Marcelo Bielsy nie zdołali dopisać na swoje konto trzech punktów. Remisy z Cardiff City i Hudderfield Town, a także porażka z Fulham sprawiły, że kibice z niepokojem spoglądali na formę swoich pupili i to, czy w starciu z Birmingham będą oni w stanie się przełamać.
Już pierwsze minuty pokazały, że gości interesuje wyłącznie zwycięstwo. Szybko zdobyte gole przez Heldera Costę oraz Jacka Harrisona były jasnym sygnałem, kto w tym meczu powinien rozdawać karty.
Jak się jednak okazało, gospodarze nie zamierzali składać broni i po trafieniach Jude’a Bellinghama i Lukasa Jutkiewicza udało się im odpowiedzieć.
Jeśli ktoś myślał, że to będzie koniec emocji na St. Andrew’s ten był w sporym błędzie. W końcówce spotkanie, ale to wciąż nie był koniec emocji. W 85. minucie gola dla Leeds United strzelił Stuart Dallas, jednak Birmingham raz jeszcze było w stanie dojść do rywala, ponownie po bramce Beli. Kiedy mecz dobiegał do końca, a sędzia spoglądał już na zegarek, zwycięstwo gościom dał Harrison.
Na trzy minuty przed końcem zawodów z boiska ściągnięty został reprezentant Polski – Mateusz Klich.
***
Jak w niedzielne popołudnie zaprezentowali się inni Polacy zarabiający na chleb na boiskach Championship? Kamil Grosicki spędził na boisku podczas meczu swojego Hull City z Queens Park Rangers (2:1) i zgodnie z informacjami lokalnych mediów, mogło to być jego ostatnie spotkanie dla popularnych Tygrysów.
Powody do zadowolenia mieli nasi bramkarza. Bartosz Białkowski zachował czyste konto w starciu Millwall z Brentford (1:0), a Kamil Grabara, chociaż gola wpuścił, to i tak mógł cieszyć się ze zwycięstwa Huddersfield Town z Blackburn Rovers (2:1).
gar, PiłkaNożna.pl