Świński łeb i spalone auto, czyli najwięksi zdrajcy w historii futbolu
Zdrada niejedno ma imię. Można zdradzić męża, przyjaciela lub jakąś wielką tajemnicę. Jest jednak taki rodzaj zdrady, o którym w mgnieniu oka dowiaduje się cały świat, a pamięć takiego czynu towarzyszy zdrajcy już do końca jego życia. O co chodzi? Oczywiście o zdradę piłkarską.
Historia futbolu zna przypadki przeprowadzek zawodników pomiędzy drużynami największych rywali. Transferów, które wzbudzały tak skrajne emocje, że w niektórych przypadkach zainteresowani musieli się obawiać o swoje zdrowie, a nawet życie. Portal PilkaNożna.pl przygotował zestawienie największych futbolowych zdrajców.
William GALLAS (Chelsea FC -> Arsenal FC -> Tottenham Hotspur)
Jeśli za zdradę barw klubowych groziłyby wyroki sądowe, to William Gallas byłyby już recydywistą. Włożenie przez jednego piłkarza koszulek trzech rywalizujących ze sobą klubów jednego miasta i to w przeciągu niespełna dekady, to osiągniecie nie lada. Gallas tego dokonał, ale tak w Arsenalu, Chelsea jak i Tottenhamie nie mają wątpliwości, że trafili na zwykłego futbolowego najemnika. Kto wie, być może przed końcem kariery Francuz zagra jeszcze dla Fulham FC lub West Ham United.
Giuseppe MEAZZA (Inter Mediolan -> AC Milan)
W roku 2012 transfery z Interu do Milanu i na odwrót nie są już niczym dziwnym, jednak w latach 40 XX wieku decyzja Giuseppe Meazzy wzbudziła ogromne wzburzenie wśród kibiców. Włoch zaczął swoją karierę w Interze, w którym występował przez 13 długich lat, by zaskoczyć wszystkich przejściem do drużyny lokalnego rywala, w której spędził dwa sezony. Meazza nadal jest ikoną mediolańskiego futbolu, a jego nazwiskiem nazwano stadion, na którym występują tak Inter jak i Milan.
Ashley COLE (Arsenal FC -> Chelsea FC)
Mimo tego, że od przeprowadzki Cole’a z Arsenalu do Chelsea minęło już ponad sześć lat, to kibice Kanonierów nadal pamiętają mu tę zdradę. Przejście wychowanka Arsenalu do ekipy The Blues mogło zaboleć tym bardziej, że piłkarz zrobił to ze względów czysto finansowych. Dzisiaj Cole się tego wypiera, jednak na Wyspach i tak wiedzą swoje. Nic więc dziwnego, że na Emirates Stadium zyskał on sobie przydomek Ca$hley Cole.
Carlos TEVEZ (Manchester United -> Manchester City)
Kolejny zawodnik, który przywdział koszulkę lokalnego rywala. Po kilku bardzo dobrych sezonach spędzonych w Manchesterze United Argentyńczyk stracił zaufanie Sir Alexa Fergusona i było jasne, że jego dni na Old Trafford są policzone. Po Teveza bardzo szybko zgłosił się Manchester City, którego potęga jeszcze wtedy raczkowała, a że oferta była bardzo konkretna, to Czerwone Diabły nie zastanawiały się zbyt długo nad sprzedaniem swojego snajpera na Etihad Stadium.
Robin van PERSIE (Arsenal FC -> Manchester United)
To nie jest przypadek, że przez wiele dekad Arsenal nie sprzedawał piłkarzy do Manchesteru United. Oba kluby, to wielcy rywale i mimo tego, że pozycja Kanonierów w hierarchii angielskiego futbolu nie jest już taka jak jeszcze kilka lat temu, to wieść o transferze Robina van Persiego na Old Trafford wywołała w północnym Londynie prawdziwe trzęsienie ziemi. Kapitan Arsenalu postanowił zostać Czerwonym Diabłem, mimo tego, że jeszcze kilka miesięcy przed przeprowadzką deklarował swoją miłość do klubu i namiętnie całował jego herb. Mógł zostać legendą Kanonierów, kibice okrzyknęli go mianem „judasza”.
Eric CANTONA (Leeds United -> Manchester United)
Dzisiaj już mało kto o tym pamięta, ale jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii Manchesteru United był w przeszłości bohaterem wielkiej piłkarskiej zdrady. W styczniu 1992 roku młodziutki Cantona został zakontraktowany przez Leeds United, a tajemnicą poliszynela jest to, że chrapkę na niego miał także Liverpool FC! Francuz spędził na Elland Road niespełna rok i 26 listopada przeniósł się na Old Trafford. Co było potem? Wszyscy kibice piłkarscy doskonale wiedzą. Obecnie Cantonę stawia się w jednym szeregu z takimi ikonami United jak George Best, Ryan Giggs czy David Beckham.
Sol CAMPBELL (Tottenham Hotspur-> Arsenal FC)
Przejście z Arsenalu do Chelsea, to dość ryzykowna zagrywka, ale decyzja o zamianie Tottenhamu Hotspur na Arsenal, to już igranie ze śmiercią. Kiedy na taki ruch w lecie 2001 roku zdecydował się Sol Campell, ludzie chwycili się za głowy. No bo jak to może być, że kapitan Kogutów przechodzi jak gdyby nigdy nic do ekipy Kanonierów? Anglik odniósł z Arsenalem wiele sukcesów i na pewno jego kariera skorzystała na takiej przeprowadzce, ale popełniona zdrada jest mu pamięta do dzisiaj. Warto także przypomnieć, że kilka dni po transferze rozgoryczeni kibice Tottenhamu spalili Anglikowi samochód.
Luis FIGO (FC Barcelona -> Real Madryt)
To czego dopuścił się Luis Figo można śmiało nazwać zdradą numer 1 w historii. Wiadomo jakie stosunki panują pomiędzy gigantami hiszpańskiego futbolu i wiadomo, że transfery z Realu do Barcelony i na odwrót, to coś niewiarygodnie rzadkiego. Do przeprowadzki Portugalczyka z Camp Nou na Estadio Santiago Bernbeu doszło w 2000 roku. Królewscy zapłacili za niego 56 milionów dolarów, co było wtedy największą kwotą zapłaconą przez jakkolwiek klub za jednego piłkarza i początkiem ery Galacticos. Figo nie miał po tym zdarzeniu łatwego życia, a symbolem jego zdrady był świński łeb, którym w niego rzucono z trybun stadionu Barcelony.
Grzegorz Garbacik,
PilkaNozna.pl