Przejdź do treści
Świetna inauguracja Legii

Ligi w Europie Liga Europy

Świetna inauguracja Legii

Legia Warszawa pokonała Spartak Moskwa 1:0 (0:0) w swoim pierwszym spotkaniu Ligi Europy i tym samym inauguracji całych rozgrywek. Mistrz Polski nie zagrał bardzo dobrego spotkania, jednak solidność wystarczyła do tego, aby przywieźć ze stolicy Rosji komplet punktów. 

  Legioniści wygrywają ze Spartakiem (fot. 400mm.pl)


Relacja aktualizowana w trakcie meczu.

Emocjonujące pierwsze minuty meczu w Moskwie. Legia miała już pierwszą sytuację pod bramką Spartaka, jednak nie zakończyło się to strzałem na bramkę. Spartak już w 3. minucie zanotował uderzenie i na początku meczu Rosjanie mają przewagę nad Rosjanami. Skuteczną interwencją popisał się Maik Nawrocki, który w porę zablokował strzał jednego z rywala. 


W pierwszym kwadransie Legia wygląda solidnie. Polski zespół potrafi przenieść ciężar gry na połowę rywala i podejść pod jego pole karne. Filip Mladenović był również powalony w obrębie bramki Spartaka, jednak arbiter nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. Legia dobrze broni ataki Spartaka, Rosjanie mają optyczną przewagę, jednak nie potrafią znaleźć sposobu na sforsowanie zasieków mistrza Polski. 

Artur Boruc był już sprawdzany przez piłkarzy Spartaka. Rosyjscy piłkarze w pierwszych 30 minuta oddali dwa celne strzały i za każdym razem bramkarz Legii dobrze wykonywał swoje obowiązki. Niewiele się jednak działo w tym czasie. Gra toczy się w środkowej części boiska, żadna z drużyn nie decydowała się na intensywny pressing.

W całej, pierwszej połowie ofensywa Legii w zasadzie nie istniała. Mimo obiecującego początku w kolejnych minutach Legia miała ogromny problem z przejściem pod bramkę rywala. Rosjanie skutecznie blokowali akcje Legii i warszawski zespół był zamknięty na własnej połowie. Wraz z upływem czasu gorzej pracowała również defensywa przyjezdnych, boki obrony były łatwe do przejścia dla piłkarzy Spartaka i to w tej strefie gospodarze próbowali atakować. Po pierwszej części spotkania moskiewska drużyna miała zdecydowanie więcej powodów do zadowolenia. 

Początek drugiej połowy również był na korzyść Spartaka, którzy często stwarzali zagrożenie pod bramką Artura Boruca. Piłkarze Legii w kilku akcjach byli blisko bramki strzeżonej przez Aleksandra Maksimenkę, jednak Legioniści nie wykorzystywali swoich szans. 

W 65. minucie zawodnicy Spartaka mieli wówczas najlepszą okazję strzelecką w tym spotkaniu. Kompletnie niepilnowany Samuel Gigot z bliskiej odległości uderzył głową w kierunku bramki Artura Boruca i piłka po jego strzale obiła poprzeczkę. W 77. minucie Legia również miała swoją bardzo dobrą okazję. Po uderzeniu głową Emreliego piłka odbiła się od słupka i powędrowała na aut bramkowy. W końcowym etapie meczu Legia nareszcie podeszła bliżej bramki rywala u próbowała stworzyć zagrożenie przy bramce rywala. Legioniści próbowali sporo centrować w pole karne, jednak wrzutki nie przynosiły oczekiwanego skutku i akcje nie były wykańczane strzałem. 

W doliczonym czasie drugiej połowy Legioniści wykonali to, czego oczekiwano od nich przez całe spotkanie. Ernest Muçi błysnął fantastycznym rajdem w bocznej strefie boiska. Piłka dotarła do Kastratiego i piłkarz z Kosowa pewnym uderzeniem skierował piłkę do siatki, dając tym samym zaskakujące zwycięstwo Legii. 

Trzy punkty jadą do Warszawy. Legia świetnie rozpoczęła rozgrywki pucharowe, przebieg spotkanie nie wskazywał na zwycięstwo mistrza Polski, jednak zawodnicy Michniewicza w końcówce spotkania błysnęli dobrym atakiem na wagę wygranej.

młan, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024