Surowa kara dla Krychowiaka
Grzegorz Krychowiak musi zapłacić 100 tysięcy funtów kary za to, iż schodząc z boiska w meczu z Leicester City nie podał ręki trenerowi
Alanowi Pardew.
Przed tygodniem West Bromwich Albion przegrało z Leicester City 1:4, a Krychowiak został zmieniony przy stanie 1:1 w 59. minucie przez 19-letniego Sama Fielda. Polak po zejściu z boiska nie podał ręki menedżerowi, czym wywołał jego oburzenie. – Mam problem z takim zachowaniem. Zawsze go wspierałem i dawałem szanse gry nawet wtedy, gdy nie prezentował najwyższej formy – powiedział Pardew po meczu. – Nie podał mi ręki przy zejściu z boiska. Na ławce rezerwowych bardzo jasno mu wyjaśniłem, że nie będę tolerował takich zachowań. On jest tylko wypożyczonym piłkarzem i powinien okazywać więcej szacunku – dodał Anglik.
Po tym jak Krychowiak i Pardew ochłonęli, Polak przyszedł porozmawiać z menedżerem oraz jego asystentami i ich przeprosił za swoje zachowanie. Pomimo tego, nie uniknie jednak kary. Brak podania ręki będzie go kosztował 100 tysięcy funtów. – Zachował się w porządku przepraszając cały sztab, ale już we wtorek powiedziałem mu, że pokajanie się czasami nie wystarcza i muszę ukarać go finansowo, ale nie chcę więcej widzieć takich reakcji – powiedział Pardew cytowany przez „The Sun”.
Angielski menedżer ma problem z utrzymaniem dyscypliny w zespole, który ma coraz mniejsze szanse na utrzymanie się w Premier League. Niedawno w kłótnie z nim przy kolegach wdał się Chris Brunt, jeden z najdłużej grających w WBA zawodników. Pardew zapewnia jednak, że nie ma to znaczenia przy wyborze składu i zarówno Brunt jak i Krychowiak mają takie same szanse na grę w pierwszym składzie w kolejnych meczach, jak dotąd.
Najbliższe spotkanie WBA rozegra dziś przeciwko Bournemouth. West Bromwich po serii sześciu porażek znajduje się na dnie tabeli Premier League i ma już osiem punktów straty do bezpiecznej pozycji.
band, PilkaNozna.pl
Źródło: The Sun