Sukcesów brak, a dług Liverpoolu rośnie
Kolejni właściciele, prezesi i menedżerowie od lat próbują przywrócić Liverpoolowi utracony blask. Na Anfield sprowadza się kolejnych zawodników, jednak wymiernych sukcesów jak nie było, tak nie ma, a zadłużenie klubu rośnie w zastraszającym tempie.
Najświeższe doniesienia z Premier League na PilkaNożna.pl – KLIKNIJ!Aktualny dług
The Reds wynosi 87 milionów funtów. Co więcej, klub tylko w ostatnim okresie rozrachunkowym zanotował stratę w wysokości 40,5 miliona funtów.
Co wpływa na tak kiepską kondycję finansową Liverpoolu? Bez wątpienia brak wpływów z tytułu gry w Lidze Mistrzów, do której
The Reds po raz ostatni awansowali w sezonie 2009-10.
Swoje zrobiły także fatalne decyzje transferowe podejmowane przez kolejnych menedżerów i dyrektorów sportowych. Wystarczy w tym miejscu wymienić kilka nazwisk, m.in.
Andy Carroll (35 milionów),
Stewart Downing (20 milionów)
, Jordan Henderson (16 milionów) czy
Charlie Adam (6,75 miliona)
Sytuacji Liverpoolu nie poprawił także fakt, że w poprzednim sezonie zagrał on w finałach Pucharu Anglii i Pucharu Ligi Angielskiej, który wygrali.
GG, PilkaNożna.pl
źr. SkySports