Stal strzela w końcówce i trzy punkty zostają w Rzeszowie
Jeden gol wystarczył dziś do rozstrzygnięcia wyniku. Stal dobrze pokazała się przed swoimi kibicami i odesłała Arkę do Gdyni bez punktów.
Dominik Wasilewski
Od samego początku meczu piłkarze Arki próbowali zaskoczyć rywali, oddając groźny strzał z dystansu, który jednak poszybował obok słupka. W 25. minucie Oliveirę oddał mocny strzał, który został odbity przez dobrze ustawionego Bąkowskiego. Chwilę później, w 38. minucie, golkiper Stali ponownie pokazał swoje umiejętności, ratując drużynę od straty gola po przypadkowej, ale dobrze wykończonej akcji Czubaka.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, ponieważ żadna z drużyn nie była wystarczająco skuteczna, aby zdobyć gola.
Dopiero w 81. minucie padł rozstrzygający gol. Euforia zapanowała w Rzeszowie, gdy Diaz, po dobrym przepuszczeniu piłki przez Bałę, rozpędził się z futbolówką, ściął do środka i precyzyjnym uderzeniem po ziemi pokonał Lenarcika.