Środa z Ligą Mistrzów. Przeżyjmy to jeszcze raz! (wideo)
Czwarta
kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów dobiegła końca. W ośmiu
środowych meczach Champions League padło aż 27 goli! Zwycięstwa
odnieśli faworyci: Bayern Monachium, FC Barcelona i Chelsea Londyn.
Na europejskich boiskach mogliśmy oglądać dwóch reprezentantów
Polski.
Robert Lewandowski i jego Bayern nie dali w środę żadnych szans Arsenalowi (foto: Ł. Skwiot)
Za
najciekawiej zapowiadający się środowy mecz uchodziło starcie
Bayernu z Arsenalem. W Monachium kibice na pewno się nie zawiedli,
bowiem obejrzeli widowisko, w którym padło aż sześć bramek, w
tym pięć dla zespołu gospodarzy. Gole dla drużyny prowadzonej
przez Pepa Guardiolę strzelili Robert Lewandowski (Polak ma już na
koncie cztery trafienia w tej edycji Champions League), Thomas
Mueller – dwa, David Alaba oraz Arjen Robben. Honorową bramkę dla
gości zdobył Olivier Giroud. Przegrywając na Allianz Arena,
Kanonierzy zredukowali swoje szanse na awans do czysto
matematycznych. Z kolei Bayern jest o mały krok od 1/8 finału –
do zapewnienia sobie wyjścia z grupy mistrzowie Niemiec potrzebują
zaledwie remisu w kolejnym meczu z Olympiakosem Pireus.
Wspomniany
Olympiakos z pewnością zadowoli się punktem w spotkaniu z
Bayernem. Taki rezultat bowiem zagwarantuje awans także tej greckiej
drużynie. W środę ekipa z Pireusu przed własną publicznością
pokonała Dinamo Zagrzeb 2:1. Oba gole dla gospodarzy strzelił
rezerwowy Kolumbijczyk Felipe Pardo.
Niemal o centymetry od wywalczenia promocji do fazy pucharowej jest także FC
Barcelona. W środę Duma Katalonii bez problemów pokonała 3:0 BATE
Borysów na Camp Nou. Zespół mistrzów Białorusi został rozbity
przez duet Luis Suarez – Neymar. Aby zapewnić sobie wyjście z
grupy, zespół Luisa Enrique potrzebuje tylko punktu w najbliższym
meczu z Romą u siebie.
O
drugie miejsce w grupie E zaciekle rywalizują ekipy Romy i Bayeru
Leverkusen. W środę te drużyny spotkały się na Stadio Olimpico,
gdzie po niezwykle emocjonującym spotkaniu lepsi okazali się gospodarze. Drużyna ze stolicy Włoch
wygrała 3:2, a pełne 90 minut w jej barwach rozegrał Wojciech
Szczęsny.
Swoje
zadanie zrealizowała Chelsea Londyn. Drużyna Jose Mourinho nie
miała łatwej przeprawy w konfrontacji z Dynamem Kijów, jednak
ostatecznie zwyciężyła 2:1. O wygranej The Blues zdecydował piękny gol
Williana z rzutu wolnego zdobyty na siedem minut przed końcowym gwizdkiem arbitra.
Mimo
zdobycia kompletu punktów, mistrzowie Anglii mogą tylko
pozazdrościć sytuacji FC Porto. Portugalska drużyna wygrała w
środę 3:1 z Maccabi Tel Awiw i do wyjścia z grupy potrzebuje
zaledwie remisu w meczu z Dynamem Kijów.
O
wyniki następnych spotkań nie musi już specjalnie martwić się
drużyna Zenitu Sankt Petersburg. Podopieczni Andre Villasa-Boasa
pokonali 2:0 Olympique Lyon na wyjeździe i z kompletem punktów po
czterech kolejkach mogą już świętować awans do najlepszej
szesnastki Ligi Mistrzów.
Szansę
na zapewnienie sobie wyjścia z grupy zaprzepaściła z kolei
Valencia, która w środowy wieczór przegrała 0:1 z Gentem na
wyjeździe.