Przejdź do treści
Sporting przed meczami prawdy. Podrażnione Lwy

Ligi w Europie Liga Mistrzów

Sporting przed meczami prawdy. Podrażnione Lwy

Przed Sportingiem bardzo ważny tydzień. W środę w Warszawie zagra o 1/16 finału Ligi Europy, a już w niedzielę w derbach Lizbony rywalem będzie Benfica.


Sporting Clube de Portugal, bo tak brzmi pełna nazwa najbliższego przeciwnika Legii, należy do wielkiej trójki futbolu w kraju leżącym na zachodzie Półwyspu Iberyjskiego. To ze Sportingu w wielki świat wyruszyli Luis Figo i Cristiano Ronaldo, późniejsi laureaci plebiscytów na najlepszego piłkarza na świecie, ale w hierarchii pozostaje tym trzecim, a na tytuł mistrzowski czeka już ponad czternaście lat.

WYMIANA KADROWA

Teraz jest drugi w tabeli Primeira Liga i ma dwa punkty straty właśnie do słynnego lokalnego konkurenta. Na dodatek trenerem Sportingu od lata ubiegłego roku jest Jorge Jesus, który przez wcześniejszych sześć sezonów prowadził Benfikę i jego przeprowadzka z Estadio da Luz na Estadio Jose Alvalade odbywała się w atmosferze skandalu. Z lizbońskimi Orłami zdobył bowiem trzy tytuły mistrza kraju, raz Puchar Portugalii i aż pięciokrotnie wywalczył Puchar Ligi. Niedosyt pozostał natomiast po dwóch porażkach w finałach Ligi Europy – 2013 i 2014. Na pewno chciałby sobie powetować tamte międzynarodowe niepowodzenia z Leoes, czyli Lwami, może nawet już za kilka miesięcy, ale najpierw nie może sobie pozwolić na porażkę przy Łazienkowskiej.

Jedyną kontynentalną zdobyczą Sportingu pozostaje Puchar Zdobywców Pucharów wywalczony w sezonie 1963-64. W XXI wieku największym międzynarodowym osiągnięciem jest przegrany jedenaście lat temu z CSKA Moskwa finał Pucharu UEFA. Natomiast kiedy rozgrywki przekształciły się w Ligę Europy, to w sezonie 2011-12 dotarł do półfinału, a dwa lata wcześniej do 1/8 finału. Natomiast w 2011, 2015 i 2016 roku przygodę z LE kończył na 1/16 finału.

Teraz wiodące role w drużynie odgrywają piłkarze, którzy pięć miesięcy temu z reprezentacją Portugalii zostali mistrzami Europy. Kapitanem jest pomocnik Adrien Silva, jego zastępcą inny gracz drugiej linii William Carvalho, a trzecim w kolejce do opaski pozostaje bramkarz Rui Patricio. Sporting sprzedał natomiast latem innego bohatera Euro 2016 – za 40 milionów euro do Interu Mediolan odszedł środkowy pomocnik, ale także skrzydłowy Joao Mario. Z kolei reprezentant Algierii napastnik Islam Slimani za kwotę o 10 milionów niższą przeszedł do mistrza Anglii Leicester City. Jednak nie jest tak, że tych pieniędzy później nie zainwestowano, kupiono na przykład Holendrów, przede wszystkim z niemieckiego Wolfsburga za 10 milionów euro został sprowadzony środkowy napastnik Bas Dost i okazał się wzmocnieniem zespołu, bo w lidze portugalskiej zdobył już siedem bramek. Natomiast 2,5 miliona kosztował jego rodak Luc Castaignos, poprzednio grający także w Bundeslidze w Eintrachcie Frankfurt. Ale na razie nie ma z niego większego pożytku. Zresztą tak samo jak z pomocnika Alana Ruiza, który za 5,3 mln euro przyszedł z argentyńskiego Colon Santa Fe.


Od dawna sposobem na silny skład jest pozyskiwanie dobrych piłkarzy na zasadzie wypożyczenia. Nie inaczej działo się w ostatnim letnim oknie transferowym, gdy sprowadzono piłkarzy będących własnością klubów angielskich. Do Sportingu dołączył kostarykański napastnik Joel Campbell, który od dawna jest piłkarzem Arsenalu Londyn, lecz permanentnie wypożyczanym. Warto jednak zauważyć, że w stolicy Portugalii nie czuje się osamotniony, bo rok wcześniej zawodnikiem Sportingu został jego kolega z reprezentacji Bryan Ruiz, który poprzednio grał w PSV Eindhoven, ale wcześniej wiele sezonów spędził w londyńskim Fulhamie. Z kolei serbski skrzydłowy Lazar Marković jest na wypożyczeniu z Liverpoolu, z tym, że dla niego to nie pierwszyzna, bo w poprzednim sezonie na tej samej zasadzie był w Fenerbahce Stambuł, a ligę portugalską dobrze zna – na Anfield trafił z Benfiki. Urugwajski obrońca Sebastien Coates jest natomiast zawodnikiem Sunderlandu, lecz kiedyś też był w Liverpoolu. Lwy wypożyczają także piłkarzy do innych drużyn i takim jest na przykład bułgarski pomocnik Lechii Gdańsk Simeon Sławczew, który jednak nigdy w pierwszym zespole Sportingu nie grał. Z kolei ekstrawagancki kolumbijski atakujący Teofilo Gutierrez został w sierpniu oddany do argentyńskiego Rosario Central.

SYMBOLICZNY MECZ

Od pierwszego meczu z Legią Sporting w Champions League wszystko przegrał. Inna sprawa, że minimalnie, bo u siebie po 1:2 z Borussią i Realem oraz 0:1 w Dortmundzie. Z Królewskimi do remisu 1:1 doprowadził w 80 minucie, mimo że od kwadransa grał w dziesiątkę po czerwonej kartce dla prawego obrońcy Joao Pereiry. Nie potrafił jednak do końca utrzymać korzystnego rezultatu. Lwy przeszły w tym okresie dalej w Pucharze Portugalii (dwa zwycięstwa) i Pucharze Ligi (jedna wygrana). W Primeira Liga nie przegrały żadnego z sześciu meczów, ale punktów trochę straciły, bo trzy pierwsze spotkania z tej serii zremisowały, i to wcale nie z potentatami. W ostatnią sobotę w spotkaniu z Vitorią Setubal Sporting zagrał w składzie: Rui Patricio – Joao Pereira, Coates, Ruben Semedo, Zeegelaar – Gelson Martins (85 Marković), Adrien Silva (77 Elias), William Carvalho, Bruno Cesar (72 Campbell) – Dost, B. Ruiz.

Wygrał 2:0, ale mecz odbywał się w specyficznej atmosferze, piłkarze Sportingu na koszulkach w poprzeczne zielono-białe pasy mieli bowiem logo brazylijskiego klubu Chapecoense, który został tak doświadczony kilka dni wcześniej w katastrofie lotniczej w Kolumbii, a z tyłu koszulek mieli napis Forca Chape. Zdobywca drugiej bramki brazylijski pomocnik Bruno Cesar przyznał, że dzięki dwóm bramkom strzelonym do przerwy, w drugiej połowie mogli już kontrolować grę. Natomiast swojego gola dedykował ofiarom katastrofy. Jorge Jesus, który znał trenera Chape – Caio Juniora był szczególnie wzruszony. Po spotkaniu przyznał, że Vitoria stawiała opór w defensywie, a przecież w tym sezonie potrafiła zremisować zarówno z Benfiką, jak i FC Porto. Jego zespołowi zwycięstwo było niezbędne, żeby kontynuować walkę o tytuł mistrzowski. Dodajmy, że dzień wcześniej Benfica niespodziewanie przegrała z Maritimo. – Gratuluję zawodnikom i dziękuję kibicom, którzy zawsze nas wspierają. Teraz jednak najważniejszy jest mecz z Legią w Champions League. Dopiero po nim zaczniemy myśleć o niedzielnym spotkaniu z Benfiką – podsumował Jesus.

Zbigniew Mroziński

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 51-52/2025

Nr 51-52/2025

Ligi w Europie Liga Mistrzów

O zagraniu Zielińskiego mówi cały świat! Ośmieszył mistrza świata [WIDEO]

Inter Mediolan przegrał 0:1 z Interem Mediolan, ale Piotr Zieliński rozegrał przyzwoite spotkanie. Jego założenie "siatki" Alexisowi Mac Allisterowi jest szeroko komentowane w mediach społecznościowych. Majstersztyk!

O zagraniu Zielińskiego mówi cały świat! Ośmieszył mistrza świata [WIDEO]
Czytaj więcej

Ligi w Europie Liga Mistrzów

Kto liderem? Oto klasyfikacja strzelców Ligi Mistrzów

Po 6. kolejkach fazy ligowej Ligi Mistrzów ekscytująco wygląda nie tylko walka o awans do 1/8 finału, ale także koronę króla strzelców. Oto aktualna sytuacja w tej klasyfikacji.

Match ball with 'CFC' written over during the UEFA Champions League match between Chelsea and FC Barcelona at Stamford Bridge in London, England (Photo by Alexander Canillas/SPP/Sipa USA)
2025.11.25 Londyn
pilka nozna liga mistrzow
Chelsea Londyn - FC Barcelona 
Foto SPP/SIPA USA/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej

Ligi w Europie Liga Mistrzów

Sceny w Lidze Mistrzów! Newcastle straciło zwycięstwo w samej końcówce [WIDEO]

Kiedys Lewis Miley dał Newcastle United prowadzenie 2:1 nad Bayerem Leverkusen w 74. minucie, to wydawało się, że poznaliśmy zwycięzcę tego meczu. Jednak Alex Grimaldo w 88. minucie ustalił wynik spotkania na 2:2.

Sceny w Lidze Mistrzów! Newcastle straciło zwycięstwo w samej końcówce [WIDEO]
Czytaj więcej

Ligi w Europie Liga Mistrzów

Znany sędzia pobił rekord Ligi Mistrzów!

Clement Turpin podczas spotkania Realu Madryt z Manchesterem City przeszedł do historii Champions League. Sprawdź, dlaczego.

Barcelona, Spain, 30th April 2025. The Referee Clement Turpin of France reacts during the FC Barcelona, Barca vs Internazionale UEFA Champions League match at Estadi Olimpic Luis Companys, Barcelona. Picture credit should read: Jonathan Moscrop / Sportimage EDITORIAL USE ONLY. No use with unauthorised audio, video, data, fixture lists, club/league logos or live services. Online in-match use limited to 120 images, no video emulation. No use in betting, games or single club/league/player publications. SPI_209_JM_BARCA_INTER_ SPI-3882-0209
2025.04.30 Barcelona
pilka nozna Liga Mistrzow
FC Barcelona - Inter Mediolan
Foto IMAGO/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej

Ligi w Europie Liga Mistrzów

Noni Madueke show! Arsenal rozbił Club Brugge

Arsenal pokonał Club Brugge 3:0. Bohaterem meczu został Noni Madueke, który popisał się dubletem.

London, England, 13th September 2025. Noni Madueke of Arsenal during the Arsenal vs Nottingham Forest Premier League match at the Emirates Stadium, London. Picture credit should read: David Klein / Sportimage EDITORIAL USE ONLY. No use with unauthorised audio, video, data, fixture lists, club/league logos or live services. Online in-match use limited to 120 images, no video emulation. No use in betting, games or single club/league/player publications. SPI_016_DK_Arsenal_Forestx SPI-4131-0020
2025.09.13 Londyn
pilka nozna , liga angielska
Arsenal Londyn - Nottingham Forest
Foto IMAGO/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Czytaj więcej