Southgate dementuje plotki
Angielska prasa od dłuższego czasu spekuluje, że Gareth Southgate będzie od sezonu 2024/2025 nowym menedżerem Manchesteru United. Jednak według selekcjonera reprezentacji Anglii, takie plotki to absolutny brak szacunku, zarówno wobec niego, jak i szkoleniowca Czerwonych Diabłów, Erika ten Haga.
Selekcjoner reprezentacji Anglii to wymarzony kandydat na menedżera MU, nowego akcjonariusza mniejszościowego, sir Jima Ratcliffe`a. Spokojny, wyważony, nie bojący się stawiać na młodzież. Dodatkowo odbudował angielską kadrę, tworząc z niej jeden z najsilniejszych zespołów Europy. Sir Ratcliffe nie ma także zaufania do Erika ten Haga. Mimo ostatnich dobrych wyników Czerwonych Diabłów (awans do półfinału Pucharu Anglii po fenomenalnym zwycięstwie z Liverpoolem, nieznaczna strata czwartego miejsce w Premier League), nie jest to jego zdaniem trener, który może poprowadzić United do wielkich sukcesów.
Southgate odniósł się do prasowych spekulacji na konferencji prasowej przed towarzyskim spotkaniem z Brazylią. – Są dwie rzeczy: mam już pracę, bo jestem selekcjonerem reprezentacji Anglii. Chcę latem zdobyć mistrzostwo Europy, a wcześniej czekają nas dwa sparingi – przyznał na spokojnie.
Później uderzył już w ostrzejsze tony. – Manchester United ma menedżera i uważam, że takie plotki to absolutny brak szacunku. Nie mam na to czasu – dodał. Kontrakt Southgate`a z FA wygasa 31 grudnia 2024 r. Zdaniem „Daily Star”, rozwiązanie umowy przed czasem, kosztowałoby MU ok. 800 tys. funtów.
mkan, PiłkaNożna.pl