Smuda zadowolony z remisu z Górnikiem
Podopieczni trenera Franciszka Smudy wywalczyli pierwszy punkt w spotkaniu 1. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. „W tej sytuacji, kiedy jesteśmy bez napastnika, ten remis jest pozytywny. Wiadomo, że chcemy wygrywać spotkania, ale teraz nie należy gardzić tym podziałem punktów” – powiedział opiekun Wiślaków po ostatnim gwizdku sędziego.
Jak szkoleniowiec ekipy spod Wawelu ocenia swoich piłkarzy po zakończeniu potyczki? „Pierwsze spotkania w nowym sezonie są zawsze niewiadomą. Wszyscy wiemy, że mecze sparingowe różnią się od ligowych i nie dają pełnego obrazu drużyny” – zaczął trener Smuda. „W tej sytuacji, kiedy jesteśmy bez napastnika, ten remis jest pozytywny. Wiadomo, że chcemy wygrywać spotkania, ale teraz nie należy gardzić tym podziałem punktów. Będziemy szukać napastnika, aby jak najszybciej był z nami, bo wtedy gra jest zupełnie inna” – kontynuował.
Pomocnik Białej Gwiazdy, Łukasz Garguła, opuścił przed końcem rywalizacji plac gry z powodu urazu. „Łukasz ma problemy z mięśniem dwugłowym. Wiadomo, dużo dzisiaj biegał, walczył i chciał się pokazać. Widać było po całym zespole tę walkę. Myślę, że do meczu w Kielcach Łukasz dojdzie do siebie i będzie gotowy już na poniedziałkowy trening” – wyraził nadzieję.
Spotkanie z Górnikiem Zabrze było dla Michała Nalepy debiutem w drużynie spod Wawelu. Na pytanie, jak trener Smuda ocenia postawę młodego zawodnika, odpowiedział: „Jak na pierwszy mecz w ekstraklasie zagrał dobry mecz. Wiadomo, że od czasu do czasu miał zawahania, czy niepotrzebne straty. Wierzę jednak, że ten chłopak, na tej pozycji, może być dla nas wartościowym graczem” – zaznaczył.
Dla Stjepanovicia rywalizacja z Trójkolorowymi także było okazją do pokazania się po raz pierwszy przed własną publicznością. „Uważam, że Ostoja jest piłkarzem świetnie zaawansowanym technicznie i wystarczy trochę czasu, aby prezentował się lepiej na boisku” – zakończył Franciszek Smuda.
PilkaNozna.pl
źródło: Biuro Prasowe Wisły Kraków SA