Przejdź do treści

Polska Reprezentacja Polski

Smuda: Nikt nie chciał zrobić sobie krzywdy

Z trybun czwartkowe spotkanie sparingowe Lecha Poznań z Borussią Dortmund obserwował selekcjoner reprezentacji Polski, Franciszek Smuda. – Co najważniejsze, nikt nie chciał sobie wyrządzić krzywdy. Wiadomo, że obie drużyny mają wielu kadrowiczów i wyszedł z tego mecz zupełnie towarzyski – ocenił postawę obu zespołów opiekun polskiej kadry.

W barwach drużyny Juergena Kloppa w drugiej połowie na boisku pojawił się 20-letni Daniel Ginczek, który ma za sobą występy w młodzieżowych reprezentacjach Niemiec. – Nie analizowałem jeszcze tego czy ma polskie korzenie. Patrzyłem tylko na naszych piłkarzy – i w Lechu, i w Borussii – powiedział Smuda. – Widać było, że zarówno Jakub Błaszczykowski, jak i inni zawodnicy z jego zespołu nie chcieli odnieść kontuzji, nie wszędzie wkładali nogi ryzykując i bardzo dobrze, że tak się stało.

Selekcjoner polskiej kadry nie boi się, że z podobną rezerwą jego podopieczni zaprezentują się w najbliższych meczach towarzyskich z Argentyną i Francją. – To będzie zupełnie coś innego. Zawodnicy oszczędzali się właśnie po to, by w reprezentacji wypaść jak najlepiej – podkreślił 62-letni szkoleniowiec. – W zeszłym roku z Hiszpanią była zupełnie inna sytuacja. Wtedy rzeczywiście rozegraliśmy spotkanie na koniec sezonu, teraz też jest koniec, ale podchodzimy do tego i przygotowujemy się zupełnie inaczej pod względem taktycznym i fizycznym, by wypadło to jak najlepiej.

Źródło: ASInfo

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024