Smuda nawet nie chce o tym słyszeć
Problemy polskiej kadry związane z łataniem dziur w obronie teoretycznie mógłby rozwiązać najbardziej uniwersalny piłkarz w ekipie – Dariusz Dudka. Choć występy na lewej stronie obrony to dla niego nie problem, Franciszek Smuda nie chce nawet o takim pomyśle słyszeć.
– W Auxerre gram regularnie jako lewy obrońca, ale w reprezentacji tak nie będzie. Rozmawiałem o tym z trenerem Smudą i doszliśmy do wniosku, że jestem bardziej przydatny jako defensywny pomocnik – mówi Dariusz Dudka, który w swojej karierze występował już chyba na każdej pozycji na boisku.
– Wiemy, że trener ma problem z obroną, a czasu zostało niewiele, ale tak naprawdę najważniejsze jest to, jak przygotujemy się do Euro fizycznie. Zdecyduje ten ostatni okres, zgrupowanie przed turniejem. Inna sprawa – musimy wszyscy grać w klubach, choć z tym akurat może być różnie – kontynuuje nasz kadrowicz – dodaje.
Przed Euro 2012 reprezentacja Polski nie rozegra już żadnego meczu z prawdziwego zdarzenia. Można więc powiedzieć, że kolejnym, prawdziwym sprawdzianem zespołu Smudy będzie… mecz otwarcia z Grecją.
pka, Piłka Nożna
źródło: Fakt / własne