Maciej Skorża we wrześniu podpisał roczną umowę z klubem z Arabii Saudyjskiej Al Ittifaq. Polskie media od razu zaczęły rozpisywać się na temat gigantycznej kwoty, która wpłynie na konto byłego opiekuna Wisły i Legii.
Maciej Skorża jeszcze niedawno przyznawał na łamach tygodnika Piłka Nożna, że jednym z jego największych marzeń jest poprowadzenie olimpijskiej reprezentacji Polski. Jak na razie trener spełnianie marzeń odłożył na późniejszy termin…
– Zapewniam, że moje wynagrodzenie w Al Ittifaq jest dużo, dużo niższe od kwot podawanych na polskich stronach internetowych. Musiałbym tu pracować znacznie dłużej niż rok, by zarobić sumę, o której pisano – mówi na łamach Super Expressu Maciej Skorża.
– To dla mnie niezwykle ciekawe wyzwanie. Próba sprawdzenia się w zupełnie innych realiach, a przy okazji poznania ciekawego kraju i nowej kultury. Szefowie Al Ittifaq Dammam nawiązali ze mną kontakt w czerwcu. Zależało im na młodym trenerze z Europy. Wtedy jednak nie byłem gotowy do tak dalekiego wyjazdu. Mieliśmy wcześniej zaplanowane rodzinne wakacje i nie chciałem tego zmieniać. Poza tym po końcówce poprzedniego sezonu nie byłem mentalnie gotowy do podjęcia kolejnego wyzwania. Wtedy musiałem odmówić. Ponowny kontakt nastąpił na początku września.
– Pomagają mi Rafał Janas jako asystent oraz Paolo Terzotti jako trener przygotowania fizycznego. We wtorek po raz pierwszy poprowadziliśmy drużynę w oficjalnym meczu przeciwko indonezyjskiej Aremie. Wygraliśmy 2:0. Był to ćwierćfinał Pucharu Azji, a my awansowaliśmy do półfinału, w którym zmierzymy się z Al Kuwait.
pka, Piłka Nożna
źródło: Super Express
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 45/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń