Show w Warszawie! Vasin z cudownym golem, Polonia triumfuje po emocjonującym meczu
Kibice w Warszawie od początku spotkania nie mogli narzekać na brak emocji. Już sam fakt, że utrata punktów przez Polonię znacznie pogorszyłaby jej sytuację w walce o baraże do Ekstraklasy, podgrzewał atmosferę.
Nie było to wymarzone rozpoczęcie meczu dla gospodarzy. Już w 3. minucie rzut karny na bramkę zamienił Szarek, zmuszając Polonię do odrabiania strat. Dokonał tego Nikita Vasin i to w spektakularny sposób. 19-latek cudownie złożył się do strzału z powietrza, a jego fenomenalne uderzenie dało wyrównanie.
Prawdziwe GOLAZO w wykonaniu Vasina daje nam wyrównanie! 😍 Brawo, Niko! 💪
Tuż przed przerwą humory kibiców ponownie zostały popsute, gdy Bonecki wyprowadził Chrobrego na prowadzenie.
Polonia wyszła jednak na drugą połowę mocno zmotywowana i nie odpuściła rywalom. Kolejne gole zdobyli Koton, Vega i Predenkiewicz, czym przypieczętowali imponujący comeback w niezwykle emocjonującym meczu. Dzięki temu zwycięstwu Polonia awansuje na 5. miejsce w tabeli, wyprzedzając Wisłę Kraków.
Ruch Chorzów wygrał u siebie 3:0 ze Stalą Rzeszów. Gospodarze objęli prowadzenie po bramce Miłosza Kozaka, potem dwa gole strzelił Daniel Szczepan. Oto skrót niedzielnego meczu 30. kolejki Betclic 1. Ligi.
Na tę chwilę odbyło się 8 z 9 meczów 30. kolejki Betclic 1. Ligi. W niedzielę, 27 kwietnia, Ruch Chorzów wygrał 3:0 ze Stalą Rzeszów, a spotkania Odry Opole z Górnikiem Łęczna i Chrobrego Głogów z Miedzią Legnica zakończyły się remisami. Oto obecna tabela.
Chrobry Głogów zremisował u siebie 1:1 z Miedzią Legnica w 30. kolejce Betclic 1. Ligi. Gospodarze objęli prowadzenie w 22. minucie, goście wyrównali w 66. min.
Gospodarze oddalą się od strefy spadkowej? Chrobry Głogów – Miedź Legnica [LIVE]
Chrobry Głogów mierzy się u siebie z Miedzią Legnica w 30. kolejce Betclic 1. Ligi. Miejscowi chcą się oddalić od strefy spadkowej, a goście mają szanse na awans na 3. miejsce w tabeli.
Bezbramkowy remis w Opolu. Górnik nie wykorzystał gry w przewadze
Żaden z zespołów nie potrafił w niedzielę przechylić szali na swoją korzyść. Zdecydowanie warto odnotować to, co wydarzyło się przed pierwszym gwizdkiem arbitra.