Przejdź do treści
Sevilla w finale Ligi Europy

Ligi w Europie La Liga

Sevilla w finale Ligi Europy

Stracili gola jako pierwsi, potem bronili się przez większość drugiej połowy, ale wyszli z potyczki zwycięsko. Sevilla pokonała Manchester United i zameldowała się w finale Ligi Europy.



Lopetegui może być dumny ze swoich piłkarzy. (fot. Reuters)

– Kiedy docierasz do półfinału, wiesz, że czeka cię starcie z bardzo dobrą drużyną. Dobrą drużyną z mnóstwem jakości. To moment, w którym wielcy piłkarze muszą pokazać, na co ich stać. To ich wielka chwila – stwierdził na przedmeczowej konferencji prasowej Ole Gunnar Solskjaer.

Mówiąc o wielkich piłkarzach Norweg chciał zapewne zmotywować swoich podopiecznych. W szczególności Davida de Geę, Harry’ego Maguire’a, Paula Pogbę, Anthony’ego Martiala, Masona Greenwooda, Marcusa Rashforda i Bruno Fernandes. Jeśli w istocie tak było, cel został częściowo osiągnięty, a jego owoce mogliśmy podziwiać już w 9. minucie gry.

Dokładnie wtedy dwóch ostatnich z wyżej wspomnianych zawodników bezpośrednio przyczyniło się do zdobycia przez Czerwone Diabły gola. Pierwszy wywalczył rzut karny – 22. w tym sezonie podyktowany na korzyść United – a drugi go wykorzystał. Portugalczyk wziął tym samym udział w 20. akcji bramkowej angielskiego zespołu od momentu debiutu. W tym okresie jedynie Robert Lewandowski oraz Lionel Messi byli w tym względzie lepsi.

 


 

Radość graczy z Old Trafford nie trwała jednak długo. Nieco ponad kwadrans później do wyrównania doprowadził Suso. Hiszpan sfinalizował dobrą akcję, jaką jego partnerzy przeprowadzili lewą flanką boiska.

Na kolejne trafienie trzeba było poczekać do 78. minuty. Gola niespodziewanego, wszak jego autorem stał się Luuk de Jong. Nie żaden z piłkarzy Manchesteru United, którzy zdominowali drugą część gry i powinni byli zdobyć bramkę, dwie albo i trzy, a właśnie Holender.

Jak się później okazało, było to trafienie na wagę zwycięstwa i awansu do finału Ligi Europy. Sevilla może wygrać rozgrywki po raz szósty w historii (licząc triumfy w Pucharze UEFA). Rywala pozna jutro. Będzie nim Inter lub Szachtar.

sar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024