Sensacyjne popołudnie w Premier League
O godzinie 16:00 rozpoczęło się pięć spotkań dziesiątej kolejki Premier League. O rywalizacji Liverpoolu z Brighton piszemy tutaj. Co wydarzyło się w pozostałych meczach?
Guardiola nie mógł być zadowolony z wyniku spotkania na Etihad Stadium. (fot. Reuters)
Wynik spotkania na Anfield nie był jedyną niespodzianką. Tak samo – a może nawet mocniej, mianem sensacji – należy określić to, co wydarzyło się na Etihad Stadium. Crystal Palace postawiło się Manchesterowi City i wygrało 2:0. Gospodarze przez całą drugą połowę grali w osłabieniu, ponieważ czerwoną kartkę obejrzał Aymeric Laporte. Jeszcze z reprezentantem Hiszpanii na murawie przegrywali po golu Wilfreda Zahy. W końcówce starcia bramkę zdobył także Conor Gallagher.
Premierowe zwycięstwo w bieżącym sezonie ligowym odniosło Burnley. To także nie było spodziewane, wszak The Clarets mierzyli się z imponującym Brentfordem. Mimo to, strzelili trzy gole, tracąc tylko jednego. Dzięki wygranej podopieczni Seana Dyche’a wydostali się ze strefy spadkowej.
Southampton z Janem Bednarkiem w składzie pokonało Watford. Jedyną bramkę spotkania zdobył Che Adams.
Oczekiwania spełniła za to Chelsea, która ograła Newcastle United 3:0. Dublet skompletował Reece James, wynik ustalił Jorginho. The Blues umocnili się na pozycji lidera tabeli Premier League. Nad drugim Liverpoolem mają już trzy punkty przewagi.
sar, PiłkaNożna.pl