Sensacja w Pucharze Niemiec! Bayer Leverkusen odpada po porażce z trzecioligowcem
Kopciuszek tego starcia, trzecioligowa Arminia Bielefeld, przystępował do meczu z minimalnymi szansami na awans do półfinału. Piłka nożna jednak potrafi pisać niesamowite historie, a my właśnie byliśmy świadkami jednej z nich.
Foto IMAGO/PressFocus
Bayer, który w ćwierćfinale pokonał faworyzowany Bayern Monachium, mógł spodziewać się spokojnej przeprawy. Stało się jednak zupełnie inaczej.
Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z oczekiwaniami. „Aptekarze” wyszli na prowadzenie po golu Taha, który wykorzystał rzut rożny w 15. minucie. Gospodarze nie odpuszczali i zaledwie kilka minut później Worl doprowadził do wyrównania. W polu karnym Bayeru doszło do sporego zamieszania, a zawodnicy gości protestowali, domagając się odgwizdania faulu. Arbiter jednak nie dopatrzył się przewinienia, a gol został uznany za prawidłowy.
Do największej sensacji doszło w ostatniej akcji pierwszej połowy. Po rzucie wolnym Grosser wyprowadził Arminię na niespodziewane prowadzenie!
Trzecioligowa drużyna postawiła mistrzom Niemiec bardzo twarde warunki i nie oddała zwycięstwa aż do ostatniego gwizdka.
To ogromna sensacja w Pucharze Niemiec i absolutnie wyjątkowy wyczyn zespołu z Bielefeld. Arminia zagra w wielkim finale na Stadionie Olimpijskim w Berlinie, gdzie spróbuje dopisać kolejną niezwykłą kartę do swojej historii.
Drugi finalista zostanie wyłoniony w jutrzejszym meczu VfB Stuttgart – RB Lipsk. Początek spotkania o godzinie 20:45.