Legia Warszawa nie mogła wymarzyć sobie lepszego startu w Lidze Konferencji. Podopieczni Goncalo Feio na inaugurację fazy ligowej pokonali 1:0 Betis po golu Steve'a Kapuadiego.
Liga Konferencji
Kolejka
1
03. Październik
- 16:45
Stadion Miejski im. Marszałka J. PiłsudskiegoWarsaw
Legia Warszawa
1
-
0
Koniec
Real Betis
A przecież wcale tak nie musiało być. Legia przystępowała do rywalizacji w europejskich pucharach po serii trzech meczów bez zwycięstwa. Stołeczna drużyna, a zwłaszcza trener Goncalo Feio, znalazła się w ogniu krytyki w obliczu niezadowalających wyników. Wojskowi zajmują w Ekstraklasie dopiero siódme miejsce ze stratą dziesięciu punktów do lidera.
ZAMKNIJ
Legioniści jednak ponownie udowodnili, że są stworzeni do wielkich meczów w Europie przed własną publicznością. Spotkanie od początku układało się po ich myśli. W 23. minucie wyszli na prowadzenie po rzucie rożnym, który strzałem głową sfinalizował Steve Kapuadi.
Feio nazwał Betis „jednym z trzech największych faworytów do zwycięstwa całej Ligi Konferencji”, lecz na boisku zupełnie nie było tego widać. Dopiero po przerwie podopieczni Manuela Pellegriniego przebudzili się, kreując więcej podbramkowych sytuacji, ale dobrze funkcjonująca obrona Legii bez większych problemów odpierała ataki Hiszpanów.
Co więcej, gospodarze potrafili odpowiedzieć. Niewiele brakowało, a Wojskowi podwyższyliby prowadzenie, jednak stuprocentową sytuację zmarnował Ryoya Morishita.
Ostatecznie niewykorzystana okazja nie zemściła się. Legia dowiozła jednobramkowe prowadzenie do końcowego gwizdka sędziego. (JB)
3 komentarzy
najstarszy
najnowszyoceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Zając
3 października, 2024 21:22
No i sensacja.
Jarek
3 października, 2024 22:02
Legia potrafi jednak grać w pucharach.
W ub roku wygrali z Aston Villa i odprawili AZ Alkmaar
Zbyszek
3 października, 2024 23:19
Wygrana Legii z Betisem mimo że paru zawodników nie grało ławka albo kontuzje to jest to sukces
Brawo LEGIA oby tak dalej.
Jeszcze nic się nie stało, piłka ciągle jest w grze. Do przerwy jest tylko 0:1. Ale jeśli Raków nie odrobi strat w rewanżu i odpadnie z Maccabi Hajfa, skutki mogą być dla niego dalekosiężne choć dzisiaj trudne do przewidzenia.
No i sensacja.
Legia potrafi jednak grać w pucharach.
W ub roku wygrali z Aston Villa i odprawili AZ Alkmaar
Wygrana Legii z Betisem mimo że paru zawodników nie grało ławka albo kontuzje to jest to sukces
Brawo LEGIA oby tak dalej.