Sensacja na Anfield. Liverpool nie dał rady
Liverpool przegrał z Nottingham Forest. To jego pierwsza porażka w tym sezonie i pierwsza za kadencji Arne Slota.
fot. newspix.pl / 400mm.pl
Holender zaczął pracę z drużynę idealnie. Od trzech zwycięstw – nad Ipswich Town, Brentfordem oraz Manchesterem United – okraszonych zachowaniem trzech czystych kont. Dziś stanął przed szansą zostania pierwszym trenerem w historii Premier League, który wygrał swoje premierowe cztery mecze, nie tracąc gola.
Nie wykorzystał jej jednak. The Reds ulegli Nottingham Forest.
Drużyna goszcząca na Anfield zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Ograniczyła potencjał ofensywny przeciwnika do minimum – gospodarze oddawali strzały, ale niewiele z nich było groźnych. Sama raz za razem atakowała, co zaowocowało w 72. minucie. Anthony Elanga zagrał do Calluma Hudsona-Odoia, ten ściął do środka i uderzył na tyle precyzyjnie, że piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki.
Tak Liverpool stracił pierwszego gola w trwających rozgrywkach. Tak poniósł pierwszą porażkę. (MS)