Senegalski napastnik może trafić do Widzewa
Wiele wskazuje na to, że fani Widzewa Łódź niebawem doczekają się drugiego wzmocnienia w zimowym oknie transferowym. Bliski dołączenia do zespołu Daniela Myśliwca jest Abdallah Gning z FK Teplice.
fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Szkoleniowiec łodzian ma spory ból głowy, jeśli chodzi o sytuację kadrową. Tej zimy Widzew opuścił bramkostrzelny Imad Rondić, a na domiar złego kontuzji nabawił się kilka dni temu Said Hamulić. W ostatnim meczu ze Śląskiem Wrocław desygnowany do gry na szpicy został Hubert Sobol, który wcześniej pojawiał się na boisku głównie z ławki. Wachlarz możliwości, jaki do dyspozycji ma trener Myśliwiec, jest bardzo wąski.
Prawdopodobnie pole manewru niebawem się jednak powiększy. Do Widzewa trafić może Senegalczyk – Abdallah Gning z FK Teplice. 26-letni napastnik występuje w tym klubie od dwóch i pół roku. W bieżącym sezonie Gning zaliczył we wszystkich rozgrywkach osiemnaście spotkań, zdobywając pięć bramek.
Zdaniem czeskiego klubu agent zawodnika gra jednak nie fair. – Wiemy, że oferta Widzewa była interesująca z perspektywy zawodnika, jednak z naszej perspektywy nie odpowiadała ona jego umiejętnościom, dlatego ją odrzuciliśmy i liczyliśmy na to, że Abdallach Gning zostanie do końca sezonu. Niestety pojawiła się ogromna presja, a nawet groźba ze strony agenta napastnika. Sam piłkarz stanął w obliczu podobnej presji – powiedział dyrektor sportowy FK Teplice, Rudolf Repka.
– Jesteśmy rozczarowani zachowaniem agencji zawodnika, dlatego otworzyliśmy się na porozumienie z Widzewem – dodał.
Gning najpewniej w najbliższych dniach przejdzie testy, a po nich zwiąże się kontraktem z łodzianami. (FT)