„Sędzia powiedział mi coś, czego nie powinien”
Paris Saint-Germain podzieliło się wczoraj punktami z Napoli. Po meczu Neymar stwierdził, że sędzia Bjoern Kuipers powiedział mu coś, czego nie powinien. – To był brak szacunku – stwierdził Brazylijczyk.
Gwiazdor mistrzów Francji otrzymał wczoraj od arbitra żółtą kartkę, ale nie za faul, a za dyskusje z sędzią. – Powiedział mi coś, czego nie powinien. To był brak szacunku. Nie chcę powtarzać tych słów, ale ktoś powinien coś z tym zrobić. Sędzia nie może się tak zachowywać. Od piłkarzy oczekuje się szacunku wobec arbitra, ale w drugą stronę powinno działać to samo – stwierdził Neymar.
Paryżanie mogą mieć szczególne pretensje do Kuipersa o sytuację, po której arbiter podyktował rzut karny dla Napoli. Jose Callejon w momencie podania piłki był na minimalnym spalonym, ale przy braku systemu VAR sędzia nakazał grać dalej. Kilka sekund później Callejon został sfaulowany w polu karnym i arbiter wskazał na jedenasty metr.
– Był ewidentny spalony – powiedział po spotkaniu
Thomas Tuchel, trener PSG. – Gdyby sędzia podejmował inne decyzje, wynik mógłby być inny. Musimy jednak zaakceptować to, co się wydarzyło – dodał niemiecki szkoleniowiec.
pgol, PilkaNozna.pl
źr. ESPN