Alexis Sanchez myśli o zmianie otoczenia (fot. Reuters)
Przypomnijmy, że Sanchez przeniósł się do Manchesteru w styczniu, będąc częścią wielkiej wymiany z Arsenalem. W drugą stronę udał się Henrik Mchitarjan i niemal wszyscy byli przekonaniu, że to „Czerwone Diabły” ubiły znakomity interes. Do klubu trafił w końcu jeden z najlepszych piłkarzy Premier League, jednak dziś trudno stwierdzić, by reprezentant Chile spełnił pokładane w nim oczekiwania.
29-latek cały czas nie potrafi ustabilizować swojej formy i jedynie okazjonalnie daje próbkę swoich umiejętności. Od początku obecnego sezonu wystąpił on na wszystkich frontach w siedmiu meczach, w których strzelił zaledwie jednego gola i dołożył do tego dorobku jedną asystę.
„Daily Mail” donosi, że Sanchez cały czas ma problem z odnalezieniem się w Manchesterze i chce poszukać szczęścia, a także formy, w innym miejscu. Ewentualny transfer – przynajmniej podczas zbliżającej się zimy – wydaje się jednak mało możliwy.
Po pierwsze, jest wątpliwe, by Jose Mourinho pozwolił na odejście w połowie sezonu tak klasowego piłkarza (nawet jeśli ten zawodzi), a po drugie, sam Alexis Sanchez musiałby w takiej sytuacji mocno zejść ze swoich finansowych wymagań. Obecnie zarabia on na Old Trafford 450 tysięcy funtów tygodniowo, co czyni go najlepiej opłacanym graczem w całej lidze.
Umowa Chilijczyka z Manchesterem United obowiązuje do końca sierpnia 2022 roku.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
