Samir Nasri wróci do gry dopiero w styczniu
Samir Nasri będzie musiał jeszcze poczekać z powrotem na boisko. Kara zawieszenia Francuza została bowiem przedłużona i ten będzie mógł wznowić zawodową karierę dopiero w styczniu przyszłego roku.
Samir Nasri musi poczekać z powrotem na boisko (fot. Reuters)
Przypomnijmy, że 31-letni już pomocnik został jeszcze w 2016 roku oskarżony o niedozwolone wspomaganie. Chodzi o kroplówkę, która miała pomóc nawodnić organizm piłkarza i utrzymać go w dobrej formie. Problem w tym, że Nasri przyjął aż 500 mililitrów płynów, podczas gdy przepisy pozwalają piłkarzowi na jednorazową infuzję zaledwie 50 mililitrów.
Francuz został więc oskarżony o naruszenie przepisów i ukarany przez UEFA dwuletnią dyskwalifikacją. Trybunał Arbitrażowy w Lozannie skrócił okres karencji do sześciu miesięcy i gdy wydawało się, że Nasri będzie mógł niedługo wrócić na boisko, UEFA złożyła odwołanie, które zostało przyjęte.
W uzasadnieniu stwierdzono, że wnioskodawca miał rację i dlatego piłkarz został zawieszony łącznie na osiemnaście miesięcy. Kara jest liczona od lipca 2017 roku i jak łatwo policzyć, oznacza, że Nasri na boisko wróci dopiero na początku przyszłego roku.
Dla byłego reprezentanta Francji to kolejny problem i następny ponury epizod w karierze. Piłkarz, który był uważany za wielki talent, systematycznie – od kilku dobrych lat – rozmieniał swoją przygodę z futbolem na drobne. W przeszłości grał on w takich klubach jak Olympique Marsylia, Arsenal, Manchester City i Sevilla. W lecie 2017 roku trafił z kolei do Antalaysporu, ale jego umowa została rozwiązana wiele miesięcy temu.
Nie wiadomo jeszcze gdzie i czy w ogóle Nasri będzie grał po ewentualnym wzmocnieniu kariery.
gar, PiłkaNożna.pl