Ruch w formacji ataku Chelsea
Czterech nominalnych napastników ma w kadrze Chelsea. Za moment może zostać jeden, w dodatku taki, który lepiej czuje się ustawiony nieco z boku. A wzmocnień na razie nie widać…
Olivier Giroud odchodzi z Chelsea. (fot. Reuters)
Pisząc o „dziewiątkach” The Blues, należy wymienić Oliviera Girouda, Tammy’ego Abrahama, Timo Wernera, a także Michy’ego Batshuayia. Wiele wskazuje na to, iż niebawem trzech z nich opuści jednak klub.
Fabrizio Romano informuje, że Milan doszedł do porozumienia z Chelsea, dzięki czemu Anglię na Włochy zamieni Giroud. Dokumenty zostały podpisane, a w piątek odbędą się testy medyczne, po których piłkarz parafuje umowę ważną do 2023 roku. Rossoneri zapłacą za niego milion euro.
Abraham nie został ulubieńcem Thomasa Tuchela. Od chwili przejęcia drużyny przez Niemca Anglik rozegrał zaledwie 260 minut. Media od miesięcy spekulują, że latem uda się na wypożyczenie. Wśród zainteresowanych nim klubów wymieniało się między innymi West Ham oraz Aston Villę, lecz na razie najbliższa przyszłość 23-latka nie jest znana.
Podobnie jest w przypadku Batshuayia. Belg zaliczył serię wypożyczeń, a teraz ma zostać sprzedany. Chelsea żąda rzekomo 10 milionów funtów.
Na Stamford Bridge na pewno zostanie Werner. Miniony sezon udowodnił jednak, iż Niemiec nie czuje się dobrze ani jako typowy skrzydłowy, ani jako jedyny napastnik. Woli mieć u boku partnera i atakować z bocznej strefy boiska.
W roli fałszywej dziewiątki kilka razy wystąpił Kai Havertz. Spisał się nieźle. Zdobył bramkę na wagę triumfu londyńczyków w Lidze Mistrzów.
Władze klubu nie chcą jednak, by odpowiedzialność za strzelanie goli spadła w przyszłym sezonie tylko na Niemców. Sprowadzenie klasowego napastnika jest jednym z priorytetów transferowych Chelsea tego lata. The Blues są zainteresowani Romelu Lukaku oraz Erlingiem Haalandem. O ich wyciągnięcie będzie jednak bardzo trudno. Ani Inter Mediolan, ani Borussia Dortmund nie chcą się pozbywać liderów swoich ataków.
Chelsea jest więc w kropce. Napastników w jej kadrze ubywa, a nowych nie przybywa. Jak długo potrwa ten proces?
sar, PiłkaNożna.pl