Różnica klas na Etihad!

Już w 7. minucie gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Kevin de Bruyne. Belg wykorzystał podanie Erlinga Haalanda i pokonał Aarona Ramsdale’a. W doliczonym czasie pierwszej połowy pomocnik Manchesteru wcielił się w rolę asystenta. Posłał piękną piłkę na głowę Johna Stonesa, który silnym uderzeniem zwiększył przewagę gospodarzy.

Po zmianie stron kluczowe role odegrali zawodnicy z pierwszej akcji bramkowej. Haaland zagrał do de Bruyne, a ten precyzyjnym, plasowanym, choć niezbyt silnym strzałem, trafił na 3:0.

Pod koniec spotkania bramkę honorową zdobył Rob Holding. Obrońca The Gunners zamienił na gola podanie Leandro Trossarda.

Mimo tego trafienia, Arsenal nie miał zbyt wielu argumentów w starciu z Manchesterem. The Citizens pokazali się ze świetnej strony, wobec czego drużyna Mikela Artety była bezradna.

W doliczonym czasie meczu The Citizens uderzyli po raz czwarty. Erling Haaland nie poprzestał na dwóch asystach. Norweg samodzielnie wpisał się na listę strzelców.

Przewaga punktowa londyńczyków stopniała do dwóch punktów, podopieczni Pepa Guardioli mają jeszcze do rozegrania dwa spotkania. Walka o mistrzostwo Anglii trwa w najlepsze! W nieco lepszym położeniu znajduje się zespół z Etihad Stadium. Niewykluczone, że dzisiaj przyszły mistrz pokonał przyszłego wicemistrza kraju.

jkow, PiłkaNożna.pl