Różne losy Polaków w Pucharze Włoch. Jeden odpadł, dwaj grają dalej
Sampdoria z Bartoszem Bereszyńskim w składzie i Toringo Karola Linettego awansowali do kolejnej rundy Pucharu Włoch. Parma Mateusza Kowalskiego odpadła.
FOT. ZUMA/newspix.pl / 400mm.pl
W 1/32 finału Parma nie dała rady Palermo. Zdecydował o tym jeden gol, autorstwa Roberto Insigne. Kowalski pojawił się na murawie w 81. minucie, zaliczający tym samym debiut w nowych barwach. Nie będzie go wspominał z rozrzewnieniem, ale pierwsze koty już za płotem.
Sampdoria pokonała Como, wykazując się wyższą skutecznością w serii rzutów karnych. Bereszyński do jedenastki nie podszedł, ale rozegrał cały mecz. I to jako kapitan.
Torino wygrało z Cosenzą 2:0. Skorzystało z trafienia samobójczego Michele Camporese oraz gola Duvana Zapaty. Linetty spędził na boisku 66 minut. Także w randze kapitana. (MS)