Romanczuk oskarża Dominika Furmana
Co podczas starcia Jagiellonii Białystok z Wisłą Płock usłyszał Taras Romanczuk? Kapitan „Jagi” zdradził po końcowym gwizdku, że został w skandaliczny sposób potraktowany przez Dominika Furmana i już raczej nigdy więcej nie poda mu ręki podczas ligowego spotkania.
Taras Romanczuk oskarża Dominika Furmana (fot. Łukasz Skwiot)
O co dokładnie chodzi? Jak informuje „Radio Białystok”, które udostępniło materiał z wypowiedzią Romanczuka, ten miał usłyszeć od Furmana coś, co jeśli tylko uda się udowodnić, powinno kosztować pomocnika Wisły długie zawieszenie.
– Tu gramy przeciwko rasizmowi, a on wyzywa mnie od Bandery – komentował Romanczuk. – Ciężko coś powiedzieć i opanować emocje, tym bardziej, że doskonale znam historię swojej rodziny, który została zamordowana właśnie przez Banderę. A on mnie w taki właśnie sposób wyzywa – dodał.
Pomocnik Jagiellonii dał jasno do zrozumienia, że z Furmanem nie ma już o czym dyskutować. – To jest brak szacunku. Myślę, że to jest ostatni raz, kiedy w meczu ligowym podałem mu rękę – zakończył.
Do sytuacji odniosła się już Wisła Płock.
gar, PiłkaNożna.pl