Rocha: Zawodowa piłka jest niestety brutalna
Ruch Chorzów nie wykorzystał w piątkowy wieczór atutu własnego boiska i przegrał ze Stalą Mielec (1:2). Rozczarowania postawa swojego zespołu nie ukrywał Juan Ramon Rocha, trener „Niebieskich”.
Ruch Chorzów nadal na ostatnim miejscu w tabeli Nice 1. Ligi
Gospodarze, szczególnie w pierwszej połowie zagrali bardzo słabo i na przerwę schodzili przegrywając. Po zmianie stron udało się im odrobić straty, ale ostatnie słowo i tak należało do gości z Mielca. – To było najsłabsze pierwsze 40 minut, odkąd objąłem zespół – powiedział trener po końcowym gwizdku.
– Mamy wąską kadrę i każdy zawodnik, którego zabraknie, jest poważnym osłabieniem. Dziś brakowało nam dwóch podstawowych obrońców i to zachwiało naszą linią defensywną. Pierwszy raz graliśmy w takim zestawieniu – dodał.
Rocha próbował wstrząsnąć zespołem w przerwie, ale jak się okazało, nie dało to Ruchowi nawet punktu. – W przerwie powiedziałem chłopakom, żeby podeszli do tego meczu bardziej egoistycznie, indywidualnie. Obraz gry był o wiele lepszy, niż w pierwszej połowie.
– Zawodowa piłka jest niestety brutalna. Gdy się wygrywa, jest pięknie, a gdy się przegrywa, mamy smutek. Najważniejsze jest jednak w tym sporcie to, że za chwilę będzie kolejna szansa, by poprawić to, co dzisiaj się nie udało – zakończył.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Niebiescy.pl